Nielegalne popiersie Kaczyńskiego nie zostanie usunięte

Zdaniem rzeczoznawców ministra kultury, przeprowadzających kontrolę w nowosądeckim ratuszu, zamontowanie popiersi Lecha Kaczyńskiego i Ryszarda Kaczorowskiego w sali ratuszowej negatywnie wpłynęło na wartość historyczną i artystyczną całego zabytku. Obiekty zostały bowiem wykonane na "dość słabym poziomie artystycznym".
W ocenie rzeczoznawców popiersia zostały wymodelowane wbrew profesjonalnym zasadom sztuki rzeźbiarskiej (nie uwzględniono, że przedmioty zostaną ustawione na pewnej wysokości),. Popiersia zostały także zamontowane niefachowo.
Urząd Ochrony Zabytków orzekł jednak, że popiersia mogą zostać w ratuszu, ale pod pewnymi warunkami. Krystyna Menia z sądeckiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków wyjaśniła, że popiersia będą mogły pozostać w sali reprezentacyjnej pod warunkiem zmiany miejsca ich ekspozycji.
Urząd Ochrony Zabytków nakreślił władzom miasta termin na wykonanie prac do końca przyszłego roku. Komisja nie miała żadnych zastrzeżeń co do samej idei upamiętnienia postaci byłych prezydentów.
Nie poproszono o zgodę
Alabastrowe popiersia prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Ryszarda Kaczorowskiego uroczyście odsłonięto w nowosądeckim ratuszu podczas obchodów drugiej rocznicy katastrofy smoleńskiej 10 kwietnia 2012 roku.
Ratusz w Nowym Sączu jest obiektem zabytkowym, dlatego zgodnie z przepisami ustawy o ochronie zabytków, wszelkie zmiany jego wyglądu wymagają konsultacji z konserwatorem zabytków. Prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak, który zdecydował o umieszczeniu popiersi w sali ratusza, nie konsultował tej decyzji z Urzędem Ochrony Zabytków.
W przypadku wykonywania prac w obiekcie zabytkowym bez pozwolenia, konserwator zabytków albo wydaje decyzję o doprowadzeniu obiektu do stanu pierwotnego, albo decyzję zobowiązującą właściciela do doprowadzenia obiektu do stanu najlepszego poprzez wykonanie pewnych prac.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk