"Izrael podejmie wszelkie działania, by chronić obywateli"

Netanjahu podkreślił, że jego kraj nie będzie tolerował ataków na cywilów. - Mam nadzieję, że Hamas i inne organizacje terrorystyczne w Strefie Gazy zrozumieją to przesłanie. Jeśli nie, to Izrael jest gotów podjąć wszelkie działania niezbędne do obrony swoich obywateli - powiedział premier Izraela.
Przebywający na emigracji przywódca Hamasu Chaled Meszal oświadczył, że Izrael nigdy nie pokona Strefy Gazy. - Palestyńscy mężczyźni i kobiety będą nadal stawiać opór - powiedział Meszal. Jego wypowiedź ma związek z izraelską akcją, w wyniku której zginął dowódca skrzydła wojskowego Hamasu Ahmed al-Dżaabari.
Al-Dżaabari był odpowiedzialny za ataki terrorystyczne na izraelskich cywilów, wydawał też rozkazy ostrzeliwania Izraela pociskami rakietowymi. Tel-Awiw twierdzi, że to właśnie on stał za akcją porwania izraelskiego żołnierza Gilada Szalita, który spędził pięć lat w palestyńskiej niewoli i którego terroryści uwolnili w zeszłym roku w zamian za zwolnienie z więzień izraelskich ponad 1000 więźniów arabskich.

Wezwania do zakończenia konfliktu
W związku z zaostrzeniem sytuacji, palestyński przywódca Mahmud Abbas skrócił wizytę w Szwajcarii. Abbas jest w kontakcie z prezydentem Egiptu Mohammed Mursim, sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki-moonem oraz przedstawicielami Ligi Arabskiej, państw europejskich i Stanów Zjednoczonych. Rozmowy toczą się na temat możliwości załagodzenia konfliktu.
Szef egipskiej dyplomacji Kamel Amr wezwał Stany Zjednoczone do podjęcia interwencji i zakończenia "izraelskiej agresji" w Strefie Gazy. Egipska agencja informacyjna MENA poinformowała, że Amr rozmawiał w tej sprawie z amerykańską sekretarz stanu Hillary Clinton.
Także Rada Europy wyraziła zaniepokojenie sytuacją na Bliskim Wschodzie. Przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Jean-Claude Mignon wezwał przywódców Izraela i Strefy Gazy do podjęcia dialogu.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, kk