Kilkuset kurdyjskich więźniów kończy głodówkę

Kilkuset kurdyjskich bojowników w więzieniach Turcji przerywa wielotygodniowy strajk głodowy. Czynią to na apel swojego uwięzionego przywódcy Abdullaha Ocalana. Głodowali z żądaniem, by władze Turcji poprawiły warunki izolowanemu Ocalanowi.

2012-11-18, 14:00

Kilkuset kurdyjskich więźniów kończy głodówkę

Głodówkę prowadziło od ponad dwóch miesięcy około 700 kurdyjskich więźniów - w tym działacze Partii Pokoju i Demokracji, która ma 29 miejsc w 550-osobowym tureckim parlamencie. Strajkujący domagają się zniesienia ograniczeń w używaniu kurdyjskiego języka, ale ich głównym postulatem jest złagodzenie więziennego reżimu dla Ocalana. Lider zdelegalizowanej Partii Pracujących Kurdystanu został skazany w 1999 roku na karę śmierci, ale wykonanie wyroku bezterminowo odroczono.

Według tureckiego dziennika "Radikal" Ocalan wezwał do zakończenia głodówki po serii rozmów z przedstawicielami tureckiego wywiadu, co - jak pisze agencja Reutera - ożywia nadzieje na zakończenie trwającego od wielu lat konfliktu. Stanowisko Ocalana przekazał w sobotę jego brat.

Głodówkę rozpoczęła 12 września grupa ok. 60 więźniów, do których przyłączali się kolejni. W zeszłym tygodniu o dołączeniu do akcji poinformowało kilku kurdyjskich polityków.

Od 1999 roku Ocalan przebywa w izolacji w więzieniu na wyspie Imrali na północnym zachodzie Turcji. Ocalan jest założycielem Partii Pracujących Kurdystanu (PKK).

REKLAMA

- Delegacja (wywiadu) udała się na Imrali trzykrotnie. W jednej z tych wizyt uczestniczył wysoki rangą przedstawiciel wywiadu MIT; oczekiwana była interwencja Ocalana w kwestii zakończenia strajku głodowego - napisała gazeta "Radikal", nie podając żadnych źródeł.
Warunki izolacji Ocalana zostały złagodzone w 2009 roku, gdy na wyspę sprowadzono jeszcze pięciu więźniów. Obecnie jego sytuacja jest niejasna, ale zdaniem jego prawników nie ma on dostępu do telefonu ani telewizji, a prasa, jaką otrzymuje, podlega cenzurze. Po raz ostatni miał kontakt z prawnikami w lipcu 2011 roku.

Separatyści z PKK od roku 1984 walczą o autonomię tureckiego Kurdystanu - terenów zamieszkanych przez Kurdów w południowo-wschodniej Turcji. W walkach zginęło ponad 45 tysięcy ludzi. PKK jest uważana za organizację terrorystyczną nie tylko przez Turcję, ale także przez USA i UE.

PAP/IAR/agkm

Galeria: dzień na zdjęciach >>>

REKLAMA

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej