Gruzja: impeachmentu nie będzie. "Zmienimy konstytucję"
Premier Gruzji Bidzina Iwaniszwili doszedł do wniosku, że rezygnuje z ogłoszenia procedury impeachmentu. Zamiast tego woli... zmienić konstytucję.
2012-11-22, 14:02
Posłuchaj
- Impeachmentu nie będzie - oświadczył Iwaniszwili. Premier chce, by wybory prezydenckie w Gruzji odbyły się zgodnie z konstytucją, w październiku przyszłego roku. Jednak do tego czasu planuje zmienić konstytucję, tak, aby kontrolowane przez niego parlament i rząd dysponowały pełnią władzy.
Gruzińscy eksperci tłumaczą, że na decyzję premiera wpłynęły opinie zachodnich polityków. Zarzucali oni nowym władzom Gruzji rewanżyzm i "polowanie na czarownice”.
Rząd Iwaniszwilego został zaprzysiężony pod koniec października, po tym jak wybory parlamentarne w Gruzji wygrała koalicja Gruzińskie Marzenie. Prezydent Micheil Saakaszwili i jego partia przeszli do opozycji. Nowe władze ostro zaczęły rozliczać się ze swoimi poprzednikami. Kilkunastu byłych urzędników trafiło do aresztu.
W minionym tygodniu aresztowano byłego wiceministra spraw wewnętrznych Szotę Chizaniszwilego i 11 innych urzędników MSW. Rząd Iwaniszwilego oskarża ich o nadużycie władzy, stosowanie nielegalnych podsłuchów, inwigilację partii politycznych i organizacji religijnych.
Wcześniej do aresztu trafił były minister obrony i spraw wewnętrznych Baczo Achalaia. Oskarżono go o stosowanie tortur. Zarzuty postawione Achalai dotyczą zdarzenia z roku 2010, gdy 19 żołnierzy potraktowano w sposób niehumanitarny, pozostawiając ich w zamknięciu w łaźni bez ogrzewania i jedzenia przez 36 godzin.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
REKLAMA
IAR, PAP, kk
REKLAMA