LM: pechowa porażka Muszynianki

Siatkarki Banku BPS Fakro Muszyna przegrały z Dynamem Moskwa 2:3 w ostatnim występie w grupie F Ligi Mistrzyń i zajęły w niej trzecie miejsce.

2012-12-11, 21:10

LM: pechowa porażka Muszynianki

Posłuchaj

Siatkarka Muszynianki - Eleonora Dziękiewicz (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Siatkarki z Muszyny, chcąc zapewnić sobie awans - bez zważania na szansę otrzymania promocji dzięki CEV i wynikom spotkań w innych grupach - musiały wtorkowe spotkanie wygrać 3:0 bądź 3:1. Ostatecznie przegrały 2:3, chociaż wcześniej prowadziły 2:1.

W pierwszej odsłonie, w sporej mierze dzięki trudnej zagrywce Agnieszki Bednarek-Kaszy, było 12:6. Zespół z Muszyny miał też sporo szczęścia. Dwa razy zdobył punkt dzięki przypadkowemu przejściu linii środkowej przez zawodniczki z Rosji. Również dwa razy, po atakach Polek, siatkarki Dynama odbijały piłkę, a ta następnie trafiała w element sufitu. Na drugą przerwę techniczną drużyny schodziły przy wyniku 16:10. W końcówce Rosjanki obroniły aż pięć piłek setowych, ale skuteczny atak Kingi Kasprzak z lewego skrzydła w końcu dał jej drużynie 25. punkt.

Na początku drugiego seta Dynamo znowu miało problemy z odbiorem. Bank BPS Fakro trzy punkt zdobył po zagrywce Anny Werblińskiej (8:5). Po chwili, przy podaniu Eleonory Dziękiewicz, było 11:6. Zespół ze stolicy Rosji zdołał jednak zmniejszyć straty do zaledwie jednego punktu (21:20). Atak Bednarek-Kaszy ze środka i skuteczna walka na siatce Anny Werblińskiej pozwoliły muszyniankom odskoczyć na trzy punkty (23:20). Nie był to jednak koniec emocji w tej odsłonie. Po chwili było 23:23, a set zakończył się po dramatycznej walce na przewagi. Więcej zimnej krwi zachowały Rosjanki, które wykorzystały piątą piłkę setową.

"Mineralne" w trzecim secie prowadziły od początku do końca i przedłużyły swoje szanse na zajęcie drugiego miejsca w grupie. Bardzo szybko trener Banku Bogdan Serwiński poprosił o czas w czwartej odsłonie. Jego podopieczne przegrywały 1:4, ale reprymenda na niewiele się zdała. Podczas pierwszej przerwy technicznej na tablicy świetlnej widniał wynik 1:8. Wejście trzech rezerwowych - Katarzyny Gajgał-Anioł, Anny Kaczmar i Heleny Rosseaux nie poprawiło sytuacji. Było 7:15, 11:21, 16:25.

REKLAMA

W tie-breaku drużyny zmieniały strony przy wyniku 6:8. Polki nie zdołały już wyrównać.

Po meczu powiedzieli:

Bogdan Serwiński (trener Banku BPS Fakro Muszyna): "Dynamo to twardy zespół, potrafi poradzić sobie w każdej sytuacji. Trochę niefrasobliwie zagraliśmy w drugim secie. Niepotrzebnie doprowadziliśmy w nim do nerwowej, ostatecznie przegranej końcówki. Cóż, życie się nie kończy na tym meczu. Zdobyliśmy jeden punkt. Musimy teraz poczekać na rozstrzygnięcia w innych grupach."

Katarzyna Gajgał-Anioł (Bank BPS Fakro Muszyna): "Bardzo duże znaczenie dla końcowego wyniku miał drugi set. Miałyśmy w nim dużą przewagę, którą roztrwoniłyśmy. Jeśli ostatecznie awansujemy do fazy play off, to ważne będzie czwartkowe losowanie. Nie tylko chodzi o klasę ewentualnego rywala. Mam nadzieję, że nie będzie nas czekać daleki wyjazd."

Bank BPS Fakro Muszyna - Dynamo Moskwa 2:3 (25:21, 28:30, 25:17, 16:25, 10:15)

Bank BPS: Sanja Popovic, Agnieszka Bednarek-Kasza, Kinga Kasprzak, Valentina Serena, Eleonora Dziękiewicz, Anna Werblińska, Paulina Maj (libero) - Katarzyna Gajgał-Anioł, Anna Kaczmar, Helene Rosseaux.

REKLAMA

Dynamo: Marina Akułowa, Maryna Marczenko, Walarija Gonczarowa, Natalia Obmoczajewa, Natasa Osmokrovic, Julia Morozowa, Ljubow Jagodina (libero) - Anastasia Markowa, Elena Jeżowa (libero).

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej