Jacht Steve'a Jobsa aresztowany w Amsterdamie (wideo)
Luksusowa łódź Venus, zamówiona przez nieżyjącego już założyciela informatycznej Apple, została zatrzymana w sobotę w porcie Amsterdam.
2012-12-23, 10:17
Przyczyną jest spór wokół honarium dla francuskiego projektanta jachtu Philippe'a Starcka.
Twierdzi on, że spadkobiercy Jobsa nie wypłacili mu 3 mln euro z opiewającego na 9 mln euro honorarium za jego projekt. Spadkobiercy założyciela informatycznego imperium odmawiają komentarzy w tej sprawie. Francuski projektant wynajął firmę zajmującą się ściąganiem długów i zażądał zatrzymania przepełnionego najnowocześniejszą elektroniką jachtu w porcie w Amsterdamie do czasu otrzymania brakującej kwoty. Rzecznik kapitanatu portu potwierdził, że Venus nie może opuścić przystani do czasu rozstrzygnięcia sporu.
Zbudowany z aluminium jacht liczy 80 m długości. Został zwodowany w październiku w holenderskiej stoczni Aalsmeer. Kosztował 105 mln euro. Starck współpracował z Jobsem przez 5 lat, opracowując niezwykły kształt i wyposażenie jednostki.
Jobs, który zmarł w 2011 roku na raka trzustki, nigdy nie widział ukończonego jachtu.
REKLAMA
REKLAMA