LM: Skra osłabiona przed meczem w Izmirze
Bez Michała Winiarskiego siatkarze PGE Skry Bełchatów zagrają z Arkasem Izmir. To drugi zespół z Turcji, z jakim przyjdzie się zmierzyć wicemistrzom Polski w tej edycji Ligi Mistrzów.
2013-01-14, 17:01
Posłuchaj
W grupowej fazie rozgrywek bełchatowianie grali m.in. z Fenerbahce Stambuł. W dwóch meczach z tym rywalem podopieczni Jacka Nawrockiego stracili tylko jednego seta (3:0 w Łodzi, 3:1 w Stambule). Zdaniem szkoleniowca PGE Skry, Arkas będzie jednak trudniejszym rywalem.
- Co prawda przedsezonowe porównanie składów wypadało zdecydowanie lepiej na korzyść Fenerbahce, ale na parkiecie ta drużyna okazała się zupełnym nieporozumieniem. Mieli swoje problemy, z którymi nie potrafili się uporać. Arkas będzie z pewnością trudniejszą przeszkodą - powiedział szkoleniowiec.
Dodał, że najbliższego rywala zna m.in. z poprzednich rozgrywek Ligi Mistrzów oraz z Memoriału Zdzisława Ambroziaka.
- Od tamtego czasu ten zespół się nie zmienił. My jednak jesteśmy już zupełnie inną drużyną, która ma na dodatek pecha. Praktycznie od początku sezonu nie możemy grać w optymalnym składzie - wyjaśnił Nawrocki.
REKLAMA
Ostatnim pechowcem w ekipie wicemistrzów Polski jest Winiarski, który w sobotnim meczu PlusLigi z Delectą Bydgoszcz doznał kontuzji stawu skokowego. Z tego powodu nie poleciał do Izmiru, gdzie zawodnicy PGE Skry już w poniedziałek rano mieli zajęcia na siłowni. O godz. 19.30 podopieczni Nawrockiego rozpoczną oficjalny trening w hali, w której we wtorek o 18 rozpoczną pierwszy mecz drugiej rundy LM.
mr
REKLAMA