Lekarka oskarżona o nieumyślne spowodowanie śmierci noworodka

67-letnia lekarka z oddziału ginekologiczno położniczego szpitala imienia Rydygiera w Łodzi stanie przed sądem.

2013-02-01, 12:38

Lekarka oskarżona o nieumyślne spowodowanie śmierci noworodka
. Foto: sxc.hu/CC

Posłuchaj

Rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Kobieta jest oskarżona o nieumyślne spowodowanie śmierci noworodka oraz narażenie życia i zdrowia matki dziecka. Grozi jej kara do pięciu lat więzienia. Oskarżona nie przyznała się do winy i neguje ustalenia prokuratury.
Według prokuratury 1 marca ub. roku kobieta w 29. tygodniu ciąży zgłosiła się w nocy z dolegliwościami bólowymi do szpitala im. Rydygiera w Łodzi. Została zbadana przez dyżurującą w izbie przyjęć lekarkę. Z relacji pokrzywdzonej wynika, że badanie miało charakter powierzchowny, a lekarka nie zapoznała się z dokumentacją medyczną przyniesioną przez pacjentkę.
Lekarka uznała że kobieta ma problemy gastryczne i przepisała jej leki rozkurczowe. Odesłała ciężarną kobietę do domu i zaleciła wizytę u lekarza prowadzącego, jeśli dolegliwości nie ustąpią. Kobieta kupiła lek rozkurczowy, jednak ból nasilił się, pojawiło się też krwawienie. Pokrzywdzona wezwała rano pogotowie i trafiła do Centrum Zdrowia Matki Polki. Tam poród przeprowadzono metodą cesarskiego cięcia. Dziecko urodziło się niedotlenione, co było konsekwencją odklejenia się łożyska. Lekarz stwierdził zgon.
Według biegłych doszło do błędów ze strony lekarki, która badała pacjentkę w izbie przyjęć. Nie przeprowadziła ona dokładnego wywiadu z kobietą i w konsekwencji źle oceniła sytuację. Nie wysłała ciężarnej na badania. W ocenie biegłych kobieta powinna być hospitalizowana a ciąża powinna być monitorowana.
Z relacji pokrzywdzonej wynika, że zgłosiła się do tego właśnie szpitala, bowiem cztery lata wcześniej była hospitalizowana w związku z podobnymi problemami przy porodzie i wówczas wszystko odbyło się prawidłowo. Wierzyła więc - jak mówiła śledczym - że i tym razem prawidłowo zostanie jej udzielona pomoc.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej