Seksafera na Uniwersytecie Wrocławskim. Znany wykładowca z zarzutami
Do 12 lat więzienia grozi Piotrowi Ż., pracownikowi naukowemu Uniwersytetu we Wrocławiu, którego zatrzymała policja.
2013-02-21, 12:45
Posłuchaj
Zatrzymano go w środę, jak podano - "w związku z przyjęciem korzyści osobistych". Prokuratura Wrocław Krzyki-Zachód wystąpiła do sądu z wnioskiem o jego aresztowanie. W czwartek usłyszał zarzuty.
- Mężczyzna podejrzany jest m.in. o uzależnianie wykonania czynności służbowej od uzyskania przez niego korzyści osobistej, stosowanie gróźb w celu zmuszenia do określonego zachowania, czy też doprowadzanie pokrzywdzonych kobiet podstępem do obcowania płciowego - powiedział rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu Paweł Petrykowski. Dodał, że chodzi o studentki i doktorantki. Policja nie informuje, ile jest pokrzywdzonych kobiet.
Ż. pełnił funkcję kierownika Zakładu Socjologii Sfery Publicznej w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Naukowiec decyzją rektora Uniwersytetu Wrocławskiego został zawieszony w obowiązkach, a jego sprawą zajmie się rzecznik dyscyplinarny uczelni. -Nie otrzymywaliśmy skarg na wykładowcę ze strony studentów – powiedział dr Jacek Przygodzki
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
REKLAMA
Piotr Ż., jest też działaczem wrocławskiego SLD. W latach 2002-2006 był radnym Rady Miejskiej Wrocławia. Od grudnia 2010 r. przewodniczący Komisji Kultury, Nauki i Edukacji w Sejmiku Województwa Dolnośląskiego.
SLD we Wrocławiu informuje, że sprawa dotyczy osobistych relacji Ż. ze studentami. A do momentu jej wyjaśnienia, jego członkostwo w partii zostaje zawieszone.
PAP, tj
REKLAMA