"Godzina dla Ziemi". Świat pogrążył się w ciemnościach
Setki milionów ludzi na całym świecie przyłączyły się do akcji "Godzina dla Ziemi". Jej celem było przypomnienie o konieczności dbania o środowisko naturalne.
2013-03-24, 09:48
W ponad 150 krajach, o godz. 20.30 czasu lokalnego, stopniowo gasły na godzinę światła w wielu charakterystycznych budynkach.
Jako pierwsze w ciemnościach pogrążyło się Sydney w Australii. Ku aplauzie tłumów nad gmachem Opery pojawiła się zielona poświata symbolizująca odnawialne źródła energii. W ciemnościach pogrążyły się też na godzinę m. in. takie budowle jak najwyższy budynek na świecie Burj Chalifa w Dubaju, bliźniacze wieże Petronas w Kuala Lumpur, Brama Brandenburska w Berlinie, mury obronne malowniczego Dubrownika w Chorwacji i Stadion Olimpijski w Pekinie. W Paryżu wyłączono oświetlenie wieży Eiffla, Łuku Triumfalnego i katedry Notre Dame.
Na godzinę wyłączono też oświetlenie słynnych wodospadów Niagara na granicy amerykańsko-kanadyjskiej oraz charakterystycznego nowojorskiego wieżowca Empire State Building. W Moskwie po raz pierwszy wyłączono, na życzenie prezydenta Władimira Putina oświetlenie Kremla. Zgasły też reflektory oświetlające kopuły pobliskiej cerkwi Wasyla Błogosławionego a także ok. 90 innych znanych budynków w rosyjskiej stolicy.
Wygaszanie świateł w kolejnych rejonach Ziemi rejestrowała z orbity załoga ISS. - Tu z kosmosu najlepiej widać które rejony naszej planety wymagają ochrony - powiedział rosyjski kosmonauta Roman Romanienko. - Życie Ziemi zależy od nas, naszej postawy, ale także od sposobu, w jaki będziemy zużywać jej zasoby - dodał.
REKLAMA
Akcję "Godzina dla Ziemi" zapoczątkowano w 2007 r. w Australii z inicjatywy Światowego Funduszu na Rzecz Natury (WWF).
PAP, tj
REKLAMA
REKLAMA