Wawrzyk - Powietkin. Powietkin brutalnie zniszczył Andrzeja Wawrzyka

W Moskwie, 25-letni Andrzej Wawrzyk stanął w ringu z 33-letnim Rosjaninem Aleksandrem Powietkinem, czempionem "regularnym" federacji WBA. Bokser z Krakowa miał szansę zostać mistrzem świata wagi ciężkiej.

2013-05-18, 00:30

Wawrzyk - Powietkin. Powietkin brutalnie zniszczył Andrzeja Wawrzyka
Andrzej Wawrzyk (z prawej) i Aleksandr Powietkin. Foto: printscreen/Box Nation

Polski pięściarz nie miał nic do powiedzenia w piątkowej konfrontacji z faworyzowanym Powietkinem. W niespełna dziewięć minut Wawrzyk aż trzykrotnie padał na deski ringu, aż wreszcie arbiter Russell Mora odesłał bezradnego krakowianina do narożnika.
W pierwszym starciu Wawrzyk zaledwie dwukrotnie wyprowadził ciosy lewe proste. To miała być jedyna broń wyższego o osiem centymetrów Polaka (mierzy 195 cm) przeciwko rutynowanemu czempionowi. W kolejnych rundach Wawrzyk już tylko się bronił, nawet nie próbował atakować.
Po raz pierwszy Wawrzyk był liczony w drugiej rundzie po znakomitym prawym krzyżowym mistrza olimpijskiego z Aten. Dotrwał do przerwy, ale już mocno krwawił z nosa. W kolejnej odsłonie Powietkin dokonał dzieła zniszczenia. Co chwilę spychał pretendenta do lin, gdzie zasypywał go potężnymi ciosami. Najpierw po lewym, a następnie prawym sierpowym polski bokser znów upadał. Sędzia nie miał wyjścia i przerwał walkę.
33-letni Powietkin (amatorski mistrz świata, dwukrotny mistrz Europy) zanotował 26. zwycięstwo z rzędu, a 25-letni Wawrzyk poniósł pierwszą porażkę w karierze, po 27 wygranych.
Kolejnym rywalem zawodnika z Kurska będzie Władimir Kliczko, superczempion WBA w kategorii ciężkiej. Do pojedynku ma dojść we wrześniu, a w puli nagród jest aż 23 miliony dolarów. Do Ukraińca należą też pasy IBF i WBO, a do jego brata Witalija Kliczki, który był na piątkowej gali w Moskwie - tytuł WBC.
Trwa niemoc biało-czerwonych w potyczkach o tytuły zawodowego MŚ w wadze ciężkiej. Przed Wawrzykiem szansy nie wykorzystali Andrzej Gołota, Albert Sosnowski, Tomasz Adamek i Mariusz Wach. Ale oni byli sporo starsi od Wawrzyka, mieli po 30 lat i więcej.

Tak relacjonowaliśmy pojedynek:

- Kamery na wśród kibiców odnalazły Władimira Kliczko, który śmieje się i bije brawo Rosjaninowi, z którym wkrótce sam się zmierzy 

REKLAMA

- W trzeciej rundzie drugie liczenie. Wawrzyk zalał się krwią. Po chwili padł na deski trzeci raz - koniec!

- W drugiej rundzie Polak po szybkim prawym prostym ląduje na deskach, ale wstaje

- Obaj bokserzy na początku pojedynku unikają starć. Na razie bardzo wyrównana walka.

- Zaczęli

REKLAMA

- W Moskwie kibice wysłuchali hymnów

- Andrzej Wawrzyk jest już w ringu. Za chwilę pojawi się Rosjanin

- Były już tańce rosyjskich artystów, podziękowania dla sponsorów, kibice nie mogą doczekać się walki Polaka

- Andrzej Wawrzyk zaczynał jako koszykarz, teraz ma historyczną szansę na tytuł bokserskiego mistrza świata wagi ciężkiej

REKLAMA

- Operator kamery zajrzał do szatni polskiego boksera, trwa rozgrzewka

- Początek walki opóźnia się. Organizatorzy poinformowali, że obaj pięściarze wyjdą na ring tuz przed 20. czasu polskiego

- Minuty dzielą nas od walki wieczoru. Na gali pojawia się coraz więcej znakomitości. Goście zasiadają do okrągłych, suto zastawionych stołów. Kamery zwróciły uwagę na aktora Stevena Seagala

- Walkę w kategorii średniej walkowerem wygrał Dimitrij Chudinow, rywal się wycofał

REKLAMA

- Rosyjskie media skazały Polaka na porażkę, ale to Rosjanin musi wygrać, Wawrzyk może: "Problem polega na tym, że Wawrzyk nigdy nie walczył z przeciwnikami klasy Powietkina. Co więcej - nigdy nie uczestniczył w 12-rundowym boju. Aleksandr Powietkin nie powinien mieć problemów z uczynieniem kolejnego kroku w kierunku walki z Władimirem Kliczką" - napisał Dziennik "Kommiersant"

>>> Więcej komentarzy rosyjskich mediów. Polak nie wie jak nokautować. Na punkty też nie ma co liczyć

 

REKLAMA

Aleksander
Aleksander Powietkin (L) i Andrzej Wawrzyk PAP/EPA/YURI KOCHETKOV

Powietkin jest złotym medalistą mistrzostw świata (2003), igrzysk olimpijskich (2004) oraz mistrzostw Europy (2002, 2004). W gronie profesjonalistów legitymuje się rekordem 25-0.

ah

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej