Utajniono część dowodów ws. śmierci Litwinienki

Sędzia Robert Owen poparł wniosek szefa brytyjskiego MSZ Williama Hague'a o utajnienie kluczowych materiałów dowodowych w sprawie okoliczności śmierci byłego funkcjonariusza KGB i FSB Aleksandra Litwinienki.

2013-05-17, 21:51

Utajniono część dowodów ws. śmierci Litwinienki
Grób Aleksandra Litwinienki na cmentarzu w Highgate (Londyn).Foto: JohnArmagh/CC/Wikipedia

Litwinienko, zginął otruty polonem w listopadzie 2006 r.

Sędzia podjął decyzję o wyłączeniu z publicznego dochodzenia materiału dowodowego mogącego wskazywać, że za śmiercią Litwinienki stał aparat państwa rosyjskiego, o czym był przekonany sam Litwinienko. Postanowiono też utajnić dochodzenie w części mającej na celu ustalenie, czy wywiad brytyjski (MI6) mógł zapobiec zabójstwu.

Owen przyznał, że wynik postępowania koronerskiego może być "niekompletny, niesłuszny i wprowadzać w błąd". Zachęcił zarazem rząd, by we własnym zakresie przeprowadził dochodzenie, w którym drażliwe dowody mogłyby zostać przedstawione za zamkniętymi drzwiami.

Dziennik "Guardian", którego reporter był na sali sądowej w chwili ogłaszania postanowienia, powiedział, że postępowanie przed sądem koronerskim "jest bliskie załamania". Cytuje opinię adwokata Bena Emmersona, według którego powodem przychylenia się sędziego do wniosku MSZ są brytyjskie interesy handlowe z Moskwą.

REKLAMA

MSZ jest reprezentantem brytyjskich służb wywiadowczych w postępowaniach sądowych. Litwinienko (1962-2006) - były funkcjonariusz KGB, a później FSB - uzyskał w Wielkiej Brytanii azyl polityczny i miał kontakty z brytyjskim wywiadem.

Był znanym krytykiem rządów Władimira Putina, którego oskarżył m.in. o zabójstwo opozycyjnej dziennikarki Anny Politkowskiej, prowadził też prywatne dochodzenia i za wiedzą MI6 był konsultantem wywiadu hiszpańskiego w sprawie zorganizowanej przestępczości rosyjskiej na Półwyspie Iberyjskim.

W listopadzie 2006 r. Litwinienko został otruty izotopem polonu, który podano mu w herbacie w hotelu, gdzie spotkał się z dwoma kolegami z dawnych lat. Opierając się na ustaleniach śledczych Scotland Yardu, brytyjska prokuratura zwróciła się do Rosji o wydanie jednego z podejrzanych, Andrieja Ługowoja, ale spotkała się z odmową Rosji.

Wdowa po Litwinience, Marina, i media sprzeciwiły się wnioskowi Hague'a złożonemu w sądzie 7 lutego, a piątkowe postanowienie Owena dotyczyło tego sprzeciwu. Stronami w postępowaniu są brytyjski MSZ, państwo rosyjskie, Marina Litwinienko i grupa mediów. Sądy koronerskie rozpatrują sprawy, w których zachodzi podejrzenie, że śmierć nie nastąpiła z przyczyn naturalnych.

REKLAMA

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej