Kierował po pijaku. Wpadł, bo zaparkował obok policjanta
54-latek miał 2 promile alkoholu w organizmie. Do tego okazało się, że ma orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyźnie grozi pięć lat więzienia.
2013-05-20, 11:49
Do zdarzenia doszło w niedzielę, kilka minut po godz. 22 w Warszawie. Andrzej N. zaparkował swoją skodę  obok policjanta, który pełnił służbę w okolicy placówki dyplomatycznej i  zataczając się poszedł obejrzeć tylne koło samochodu. Funkcjonariusz  widząc zachowanie mężczyzny postanowił interweniować.     
W trakcie rozmowy z kierowcą wyczuł od niego wyraźną woń alkoholu.  Okazało się, że Andrzej N. jest pijany. Badanie stanu jego trzeźwości  wykazało 2 promile alkoholu w organizmie.     W trakcie dalszej kontroli wyszło na jaw, że 54-latek do kwietnia 2014  roku ma orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. 
Mężczyzna  w niedzielę usłyszał zarzuty. Będzie odpowiadał za to, że nie stosował się do wyroku sądu oraz  kierował w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo grozi kara do pięciu lat  więzienia.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
policja.waw.pl, kk