Brytyjski rząd: Snowden nie zostanie wpuszczony na terytorium brytyjskie
Linie lotnicze z całego świata mają zadbać o to, by Edward Snowden, który ujawnił aferę w sprawie PRISM, nie przyleciał do Wielkiej Brytanii.
2013-06-14, 11:07
Brytyjski rząd wystosował komunikat do linii lotniczych z apelem, by nie wpuszczały na pokład samolotów lecących na Wyspy Brytyjskie Edwarda Snowdena, który ujawnił tajne informacje o inwigilacji internautów przy użyciu programu PRISM - podała agencja AP w piątek.
Przewoźnik, który nie zastosuje się do zakazu, zostanie ukarany grzywną wysokości 2000 funtów szterlingów (ok. 10 000 zł). Gdyby Snowden próbował dostać do Wielkiej Brytanii, brytyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych prawdopodobnie uznałoby go za zagrożenie dla dobra publicznego.
Datowany  na poniedziałek dokument wydziału brytyjskiej agencji ds. kontroli  granic UKBA (United Kingdom Border Agency) mówi o tym, że linie lotnicze  powinny odmawiać Snowdenowi wstępu na pokład, ponieważ "jest wysoce  prawdopodobne, że tej osobie zostanie odmówiony wjazd do Zjednoczonego  Królestwa". 
Dokument zawiera zdjęcie Snowdena, jego datę  urodzenia, numer paszportu, a także komunikat: "Jeśli ta osoba podejmie  próbę podróży do Zjednoczonego Królestwa, przewoźnicy powinni odmówić wejścia na pokład". Ostrzeżono też, że linie lotnicze,  które wpuszczą Amerykanina na pokład, "mogą ponieść koszty związane z  zatrzymaniem tej osoby i jej usunięciem z kraju". 
Agencja  AP dotarła do fotografii tego dokumentu, wykonanej w  piątek na lotnisku w Tajlandii. Pragnący zachować anonimowość brytyjski  dyplomata potwierdził autentyczność dokumentu. Dodał też, że został on  rozesłany do linii lotniczych na świecie. Wystosowanie alertu przez  brytyjski rząd potwierdziła także anonimowa przedstawicielka  tajlandzkiego przewoźnika. Przyznała, że dokument nie był przeznaczony  do informacji publicznej. 
29-letni Edward Snowden, były pracownik CIA,  ujawnił informacje o zakrojonej na szeroką skalę inwigilacji  elektronicznej prowadzonej przez Narodową Agencję Bezpieczeństwa (NSA).  Twierdzi też, że USA od 2009 roku przeprowadziły setki ataków hakerskich  na cele w Chinach, w tym m.in. na urzędników, uczelnie i firmy.
PAP, bk