Sowiecka blokada Berlina
Blokada Berlina wprowadzona przez Związek Sowiecki zmusiła aliantów zachodnich do nadzwyczajnych działań. Nawet Stalin oniemiał na wiadomość, że Amerykanie samolotami dostarczają węgiel do swej strefy okupacyjnej.
2024-05-12, 05:40
12 maja 1949 roku zakończyła się sowiecka blokada Berlina.
- To była największa operacja techniczna w czasie II wojny światowej – prof. Janusz Stefanowicz w audycji Agnieszki Steckiej z cyklu "Dźwiękowy przewodnik po najnowszej historii Niemiec". - Od końca czerwca 1948 roku do września 1949 alianci zachodni przeprowadzili 277 tys. lotów. Było to wielkie osiągnięcie techniczne. Pod jego wpływem załamał się sam Stalin, który w maju 1949 roku odstąpił od blokady zachodnich stref miasta.
Ustalenia w sprawie Berlina
Od zakończenia II wojny światowej stosunki między Związkiem Sowieckim a zachodnimi mocarstwami pogarszały się. Podczas konferencji w Poczdamie ustalono, że Berlin będzie stanowić obszar specjalny, okupowany przez ZSRR, Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i Francję. Ustalono, że miasto będzie zarządzane wspólnie przez Komendanturę Sojuszniczą, w której znajda się przedstawiciele wszystkich stron.
- Miało to symbolizować jedność Berlina – komentował historyk.
REKLAMA
Posłuchaj
Początek blokady
Bezpośrednią przyczyną kryzysu stała się reforma walutowa przeprowadzona, bez uzgodnienia z ZSRS, przez zachodnich aliantów w ich strefach okupacyjnych. W nocy z 23-24 czerwca 1948 roku władze ZSRS odcięły dostawy energii elektrycznej oraz zablokowały wszystkie drogi lądowe i wodne w Berlinie Zachodnim. Rozpoczęła się blokada miasta, która trwała prawie 11 miesięcy.
- Berlin był położony blisko 80 km w głąb strefy sowieckiej i dlatego kluczową sprawą stała się kwestia komunikacji lotniczej – stwierdził prof. Stefanowicz.
Wydawało się, że dostęp do miasta, jaki alianci zachodni zagwarantowali sobie po zakończeniu wojny, może nie wystarczyć. Amerykanie, Brytyjczycy i Francuzi mieli do dyspozycji trzy korytarze powietrzne i jedną wieżę bezpieczeństwa lotów na lotnisku Tempelhof. A jednak podołali wyzwaniu.
REKLAMA
Niezwykła operacja
Wobec działań Związku Sowieckiego zachodnie mocarstwa utworzyły mosty powietrzne. Amerykanie swoje działania określili mianem operacji Vittles, Brytyjczycy – operacją Plainfare.
Dzięki niespotykanej mobilizacji lotnictwa, a także energicznej postawie gubernatora amerykańskiej strefy okupacyjnej, gen. Luciusa Clay’a udało się utrzymać zaopatrzenie w żywność, paliwa i opał dla mieszkańców Berlina Zachodniego.
W czasie trwania blokady w ramach mostu powietrznego odbyło się ok. 277 tysięcy lotów.
REKLAMA
Rodzynkowy bombowiec
Jedną z najbardziej znanych postaci operacji amerykańskiej stał się porucznik Gail S. Halvorsen. Zasłynął on zrzucaniem z kokpitu słodyczy dla berlińskiej ludności. Wkrótce zaczęli robić to także inni piloci. W sumie w ramach akcji zwanej Little Vittles dostarczono Berlińczykom prawie 23 tony słodyczy, a samoloty transportowe przewożące zaopatrzenie nazwano ”rodzynkowymi bombowcami” (Rosinenbomber).
Konsekwencje blokady
- Utworzenie mostu powietrznego nad Berlinem było wielkim osiągnięciem technicznym - powiedział prof. Stefanowicz. - Pod jego wpływem załamał się sam Stalin, który w maju 1949 roku odstąpił od blokady zachodnich stref miasta.
Blokada Berlina uzmysłowiła, że nie da się utrzymać jedności między zwycięskimi mocarstwami i że prędzej czy później Niemcy zostaną podzielone na dwa odrębne państwa, o różnych strefach wpływów. 23 maja 1949 roku powstała Republika Federalna Niemiec. 7 października tego samego roku proklamowano Niemiecką Republikę Demokratyczną.
REKLAMA
W 15. rocznicę uruchomienia amerykańskiego mostu powietrznego, 26 czerwca 1963 roku ówczesny prezydent Stanów Zjednoczonych, John Fitzgerald Kennedy podczas przemówienia wygłoszonego w Berlinie Zachodnim z tej okazji wypowiedział pamiętne słowa: "Ich bin ein Berliner" (pol. Jestem berlińczykiem).
Czytaj więcej w serwisie specjalnym kennedy.polskieradio.pl>>>
bs
REKLAMA