Kolejne samospalenie w Tybecie
Doszło do niego w pobliżu tybetańskiego klasztoru w prefekturze Aaba w Syczuanie. Na ten krok zdecydował się 18-letni tybetański mnich.
2013-07-21, 12:56
Posłuchaj
Kunchok Sonam przed samopodpaleniem wznosił hasła wzywające do niepodległości Tybetu. Informacje o incydencie podało Radio Wolna Azja.
To pierwsze samopodpalenie na terenach zamieszkiwanych przez Tybetańczyków od ponad 5 tygodni. Przed klasztorem, z którego pochodził mnich, zebrały się w weekend setki osób. Tłum nie dopuścił do zabrania zwłok mnicha przez lokalne władze.
Od lutego 2009 roku w geście sprzeciwu wobec polityki chińskich władz w Tybecie samopodpalenia dokonało tam już 121 osób.
Tybetańczycy oskarżają władze w Pekinie o niszczenie ich kultury i wiary. Władze odpierają te zarzuty i twierdzą, że chińskie rządy w Tybecie, datujące się od 1950 roku, położyły tam kres poddaństwu i umożliwiły rozwój tego regionu.
REKLAMA
REKLAMA