Ministrowie UE: Hezbollah to terroryści
Ministrowie spraw zagranicznych wybranych krajów Unii Europejskiej uznali zbrojne ramię Hezbollahu za organizację terrorystyczną i pochwalili niektórych uczestników Partnerstwa Wschodniego licząc jednak na więcej.
2013-07-23, 12:10
Posłuchaj
Uznanie Hezbollahu za organizację terrorystyczną oznacza, że jego członkowie nie mogą wjechać na teren Unii oraz że zostaną zamrożone ich aktywa finansowe w Europie. Hezbollah działa dwutorowo – z jednej strony jest organizacją, która zajmuje się militarną walką, a z drugiej jest partią działającą na libańskiej scenie politycznej.
- Takie organizacje jak Hezbollah i Hamas, rzeczywiście prowadzą dwojakiego rodzaju działalność równolegle. Pierwsza ma charakter bardziej polityczny, a nawet humanitarny, ponieważ Hezbollah czy Hamas specjalizują się np. w prowadzeniu ośrodków pomocy dla osób biednych, szkół, rozdają darmowe posiłki. Tym właśnie zyskują sobie popularność i na tym właśnie polega siła Hezbollahu w Libanie. Drugim rodzajem działalności tego typu grup są działania terrorystyczne, które oni nazywają działaniami wyzwoleńczymi. Polegają one na zwalczaniu przeciwników politycznych – wytłumaczył Piotr Wawrzyk z Instytutu Europeistyki Uniwersytetu Warszawskiego.
Na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych ważna była również kwestia Partnerstwa Wschodniego i Polityki Sąsiedztwa. Ministrowie spotkali się z szefami dyplomacji państw Partnerstwa Wschodniego - Armenii, Gruzji, Mołdawii, Azerbejdżanu, Ukrainy.
- Inicjatorem partnerstwa wschodniego była Polska wspólnie ze Szwecją. W Unii jest tak, że jeżeli ktoś coś proponuje, to kiedy zostanie podjęta decyzja o podjęciu działań to realizuje to Komisja Europejska. KE jest to ogromna liczba urzędników, którzy mają różne priorytety. W tej chwili na pewno nie jest nim program Partnerstwa Wschodniego. Polska powinna pilnować tego, żeby cały czas pojawiały się jakieś nowe inicjatywy i projekty w ramach partnerstwa wschodniego – powiedział Gość PR24
PR24