Wrocław: nacjonaliści pobili rosyjskiego artystę

W nocy z piątku na sobotę grupa nacjonalistów napadła na Nikolaia Kopeikina – rosyjskiego artystę, występującego we Wrocławiu w ramach festiwalu Nowe Horyzonty.

2013-07-27, 13:23

Wrocław: nacjonaliści pobili rosyjskiego artystę
Nikolai Kopeikin. Foto: archiwum artysty

Wokalista zespołu NOM, aktor i malarz został dotkliwie pobity i wyzwany od "ruskich k…". Do zdarzenia doszło ok. godz. 3 w nocy przy hotelu Scandic przy ul. Świdnickiej. Gdy Nikolai Kopeikin wysiadał taksówki, podeszło do niego siedmiu nacjonalistów, którzy usłyszeli, że rozmawia po rosyjsku. – Powiedzieli, że są faszystami, a ja jestem ruską k.... Pokazywali mi hitlerowskie pozdrowienie. Odpowiedziałem, że są zwykłymi chuliganami, bo prawdziwi faszyści kochają swój kraj i szanują obcokrajowców, którzy także kochają swoją ojczyznę. To ich rozjuszyło – opowiada Nikolai, którzy w piątek w ramach Nowych Horyzontów występował z zespołem na wrocławskim rynku.
Po zdarzeniu Rosjanin poszedł do hotelu i wezwał policję. Radiowóz przyjechał dopiero po 45 minutach, grupa siedmiu agresywnych osiłków wcześniej zniknęła. – Nikolai czuje się już dobrze. Ma potłuczone ucho, szczękę i ślad pod okiem. Mimo to staramy się dziś pozwiedzać Wrocław – mówi Konstanty Usenko, przyjaciel pobitego.

wyborcza.pl/mk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej