Turcja: zamieszki po wyroku dożywocia dla generalów
Około 10 tysięcy osób protestowało przed budynkiem sądu w Silivri pod Stambułem. Doszło do starć z policją, która użyła armatek wodnych i gumowych kul, aby rozproszyć agresywny tłum.
2013-08-05, 20:46
Zamieszki wybuchły po skazaniu na dożywocie byłego dowódcy armii i 16 innych osób, głównie wyższych wojskowych. Zostali oni uznani za winnych udziału w spisku, mającym doprowadzić do obalenia rządu premiera Recepa Tayyipa Erdogana.
Wśród skazanych na dożywocie jest dziesięciu emerytowanych wysokich rangą oficerów. Sześćdziesięciu innych oskarżonych usłyszało wyroki od roku do czterdziestu siedmiu lat pozbawienia wolności. Trzech opozycyjnych parlamentarzystów skazano na 12 do 35 lat więzienia. Sąd uniewinnił dwadzieścia jeden osób.
Proces w tej sprawie trwał pięć lat. Wśród sądzonych byli byli oficerowie, prawnicy, naukowcy i dziennikarze. Otrzymali oni szereg zarzutów: od przynależności do Ergenekonie (organizacji uznanej za terrorystyczną), po nielegalne posiadanie broni i zbrojne powstanie przeciwko rządowi premiera Recepa Tayyipa Erdogana. W sumie zarzuty postawiono ponad 250 osobom.
Wielu obserwatorów zwraca uwagę, że proces może być ważnym krokiem na drodze przejmowania przez władze cywilną kontroli nad armią, dotychczas uważanej za "państwo w państwie". Inni oceniają, że proces zamienił się w "polowanie na czarownice", służąc rządowi w walce z niewygodnymi oponentami.
mc
REKLAMA
REKLAMA