Zygmunt III Waza na moskiewskim tronie
- Nawet ci, którzy później byli przeciwnikami Polaków, życzyli sobie, by to właśnie Władysław IV Waza zasiadał na tronie moskiewskim – mówił historyk Janusz Osica.
2021-08-28, 05:37
28 sierpnia 1610 roku hetman wielki koronny Stanisław Żółkiewski podpisał w Moskwie układ z bojarami rosyjskimi, mocą którego piętnastoletni królewicz Władysław IV Waza, syn Zygmunta III Wazy został ogłoszony carem Rosji.
Posłuchaj
Do tego wydarzenia doszło w wyniku stoczonej 4 lipca 1610 bitwy pod Kłuszynem, gdzie siedmiotysięczna armia polska pod wodzą hetmana Stanisława Żółkiewskiego rozgromiła trzydziestotysięczną armię wojsk rosyjskich i szwedzkich dowodzonych przez kniazia Dymitra Szujskiego. Było to jedno z największych zwycięstw w historii Rzeczypospolitej.
Żółkiewski wkroczył w mury Moskwy 28 sierpnia 1610 roku, zdobywając szacunek i zaufanie mieszkańców. "Przestrzegać Pan hetman z pilnością rozkazał, żeby nasi zaczepek z Moskwą nie czynili. Najspokojniej żyli tak, iż bojarowie i pospólstwo, którzy wiadomi będąc narodu naszego swawolnictwa dziwowali się i chwalili, że tak spokojnie bez wszelakiej krzywdy nic nikomu nie czyniąc w dobrym porządku mieszkaliśmy tam" – zapisał w swoim pamiętniku Żółkiewski.
REKLAMA
W obliczu klęski pod Kłuszynem bojarzy zdetronizowali cara Wasyla Szujskiego i ofiarowali koronę carską Władysławowi.
Żółkiewski, który był znakomitym wodzem na polu bitwy, równie znakomicie poczynał sobie na polu dyplomatycznym. To on wraz z bojarami księcia Fiodora Mścisławskiego utorował Władysławowi IV drogę do tronu moskiewskiego. Hetman wielki koronny zawarł w imieniu królewicza odpowiedni układ z bojarami i zaprzysiągł warunki elekcji. Koronacja Władysława Wazy na cara miała przypieczętować unię Polski i Rosji.
W zawartym układzie zagwarantowano prawa i przywileje duchowieństwa i Cerkwii prawosławnej, zabroniono dawać urzędy w Rosji Polakom, pozwolono zbudować kościół katolicki w Moskwie dla ludzi polskich i litewskich. Wymagano, by Władysław dał się ochrzcić na prawosławie. Na jego mocy pomiędzy Polską a carstwem Rosyjskim miał trwać wieczysty pokój i stałe przymierze.
"Jednoczyła się Rosja z Polską, a nowopowstające złączone państwo we wschodniej Europie mogło stać się potęgą silniejszą od potężnej Turcji, mogło sięgnąć do Konstantynopola i stamtąd rozkazywać Europie" – pisał historyk Jędrzej Moraczewski.
REKLAMA
Korzyści, które dostrzegał hetman Żółkiewski, nie chciał zobaczyć król Zygmunt III Waza. Jak twierdził historyk Julian Baczyński "przez upór i niedołęstwo Zygmunta III Wazy opóźniło się i przepadło ważne dzieło połączenia z Polską carstwa Rosyjskiego".
Mimo, że Władysław nigdy nie włożył na głowę korony carskiej, tytuł ten nosił do 1635 roku. W tym czasie Rosjanie wybrali nowego władcę – Michała Romanowa.
mk
REKLAMA