Dom opieki – zło konieczne?
Opieka dzieci nad chorymi i niedołężnymi rodzicami to coraz większa strefa tabu. Oddanie rodziców do domu opieki w Europie jest naturalnym gestem, ale w Polsce nie ma na to społecznego przyzwolenia.
2013-09-01, 21:00
Posłuchaj
Połowa Polaków potępia wysyłanie starszych osób do domów opieki. Jednak wiele osób jest do tego zmuszona. Powodem jest brak czasu, pieniędzy, czy zły stan zdrowia.
- Myślę, że nie mamy takiej kultury, nie jesteśmy przyzwyczajeni do tego aby oddawać osoby do domów opieki. Wiąże się to z tym, że nie mamy do końca zaufania do takich placówek. Nie można tutaj generalizować. Jestem przekonana, że na pewno są takie, które wspaniale się opiekują seniorami. Natomiast są też te, które pozostawiają wiele do życzenia – powiedziała Maria Rotkiel, psycholog.
Brak zaufania do takich placówek związany jest chociażby z aferami wokół nich. Były to skandaliczne sytuacje niedopatrzeń czy braku profesjonalizmu.
- Mam nadzieję, że miejsc, które będą się dobrze opiekowały będzie coraz więcej. Drugą ważną kwestią, jest ten brak kultury, czyli przyzwyczajenia. Mam na myśli pewne zwyczaje społeczne, które są bardzo ważne. Wyrastamy w kulturze bardzo rodzinnej, gdzie więzi są silne. Oddanie kogoś pod opiekę jakiejś instytucji, jest dla nas dużym problemem emocjonalnym – stwierdził Gość PR24.
Wiele osób decyduje się na rezygnację z pracy, by móc zaopiekować się chorą matką, czy ojcem. Często pojawiają się dylematy, czy frustracja. Ludzi nie stać na to, aby wynająć profesjonalną opiekę w domu, ale rezygnacja z pracy też nie jest wyjściem.
- Jest to kolejny problem. Zasiłki, które państwo przyznaje osobom opiekującym się członkiem rodziny, są bardzo niskie. Ciężko siebie i taką osobę utrzymać, lekarstwa, środki higieny, wyżywienie – wszystko kosztuje – dodała Rotkiel.
Według badań 26 proc. osób starszych cierpi na samotność, 30 proc. na brak pieniędzy, a z kolei niesamodzielność i uzależnienie od innych deklaruje aż 60 proc.
- Z jednej strony, mówimy o tym, że jesteśmy rodzinni, czyli mamy kłopot z oddaniem bliskiej osoby do jakieś placówki. Z drugiej strony, ta kultura jest bardzo niesprzyjająca seniorom. Żyjemy w czasach gdzie młodość i sprawność są w cenie. Natomiast ludzie starsi nie są darzeni należytym szacunkiem, to też jest bardzo istotne. Kiedyś w kulturach starszyzna była najważniejszym członkiem każdej społeczności – wyjaśnił gość.
Często seniorzy mają poczucie, że stanowią ciężar dla rodziny i sprawiają same problemy. Uważają, że lepiej będzie jak zostaną oddane do domu opieki.
- Ważne jest to, czy takie podejście jest uzasadnione. Jeżeli faktycznie, rodzina stwarza taką atmosferę, że starsza osoba czuje się niepotrzebna, a może tak być. Czasami jest tak, że kochają tą babcię, czy dziadka, ale nie poświęcają oni wystarczająco dużo czasu, narzekają, że muszą się zajmować. Często poruszany jest temat pieniędzy, osoby użalają się i stwarzają taką atmosferę przez którą seniorzy czują się źle. Ważne jest to, żebyśmy opiekując się kimś, nie sprawiali tej osobie przykrości – podsumowała Rotkiel.
PR24/Anna Szpakowska