Przepłynęła wpław Cieśninę Florydzką nie zważając na rekiny

Amerykańska pływaczka Diana Nyad jest pierwszą osobą, która pokonała Cieśninę Florydzką bez klatki zabezpieczającej przed rekinami.

2013-09-02, 21:09

Przepłynęła wpław Cieśninę Florydzką nie zważając na rekiny
Rekin ludojad. Foto: Glow Images/East News

Do Key West na Florydzie 64-letnia Nyad dotarła po 53 godzinach. Przepłynęła odcinek około 160 km - z Kuby na Florydę.
Dianie Nyad udało się to za piątym razem, po 35 latach od pierwszej nieudanej próby. Rok temu Amerykanka musiała poddać się po pokonaniu 96 kilometrów, gdyż została dotkliwie poparzona przez meduzy. Poprzednie próby nie powiodły się ze względu na zmęczenie.
Tym razem płynąc w nocy, kiedy meduzy wypływają na powierzchnię, zakładała na twarz silikonową maskę. Miała na sobie kombinezon i rękawiczki. Ekipa, która wspomagała ją z łodzi, była wyposażona w sprzęt generujący wokół pływaczki słabe pole elektryczne odstraszające rekiny.
Do tej pory jedynie Australijce Susan Maroney udało się w maju 1997 roku przepłynąć Cieśninę Florydzką - uczyniła to jednak w klatce ochronnej.

O Dianie Nyad zrobiło się głośno już w 1975 roku, kiedy opłynęła wyspę Manhattan w ciągu niespełna ośmiu godzin. W 1979 roku pokonała dystans 102 mil (niecałe 165 km) między North Bimini na Bahamach a Juno Beach na Florydzie w 27 i pół godziny.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk

''

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej