MMA: Piotr Hallmann pokazał klasę. Debiut marzeń "Pletwala" w UFC
Na gali UFC Fight Night 28 w Belo Horizonte, pod banderą największej organizacji MMA na świecie, zadebiutował Piotr Hallmann. Po akcji w końcówce starcia Hallmann pokonał Francisco Trinaldo.
2013-09-05, 13:10
Walka rozpoczęła się bardzo spokojnie, było widać debiutancką tremę w poczynaniach Piotra Hallmanna. Dopiero po upływie pierwszej minuty zaczęła się prawdziwa walka, a Hallmann został mocniej trafiony przez Trinaldo. Polak próbował dobrać się do skóry swojego rywala, który wyprowadzał wiele kopnięć i spychał Hallmanna do defensywy. Jego ataki przyniosły skutek i reprezentant Polski upadł na matę, ale udało mu się wstać. Niestety, nadal trwał napór ze strony Brazylijczyka i Hallmann był w tarapatach. Potężne ciosy na wątrobę robiły wrażenie na naszym zawodniku. Końcówka rundy była bardziej udana dla Piotra, który wreszcie zaczął wyprowadzać ciosy. Kilkanaście sekund przed gongiem Trinaldo sprowadził pojedynek do parteru. Rundę pierwszą zdecydowanie wygrał reprezentant Brazylii.
Drugie starcie szybko przeniosło się do parteru, gdzie Trinaldo nie jest wielkim wirtuozem. "Massarunduba" zdołał jednak wstać i znalazł się po chwili w dominującej pozycji, próbując założyć gilotynę. Kolejne minuty to „zapasy” przy siatce. Hallmann uderzał łokciami, a Trinaldo zaczął Polaka rozbijać. Po chwili bezczynności Polak sprowadził rywala do parteru i tam atakował potwornie zmęczonego Brazylijczyka. W samej końcówce drugiej rundy, Piotr Hallmann postanowił zaatakować. Atak się powiódł. Polak zaskoczył wielu obserwatorów i zasmucił brazylijską publikę. Jego wygrana to wielki sukces dla polskiego MMA.
REKLAMA
Po wielkim wrażeniem postawy Polaka są znawcy MMA na całym świecie: "Hallmann ledwo przetrwał pierwsze starcie. Drugie zakończył efektowną akcją i poddaniem rywala przez kimurę", "Tego się nikt nie spodziewał. Po pierwszej rundzie, w której Trinaldo zamęczył Hallmanna wydawało się, że wszystko jest jasne. Potem jednak Polak pokazał swoją klasę" - to komentarze po walce Hallmanna.
ah, boxingnews.pl
REKLAMA