Warszawa: marszobieg protestu przeciw przemocy wobec kobiet
Chcą pobiec w geście protestu przeciwko przemocy wobec kobiet. O 20.00 sprzed stacji metra Kabaty w Warszawie rusza marszobieg po Lesie Kabackim. To tam w piątek bandyta zaatakował i zgwałcił kobietę, która uprawiała jogging.
2013-09-05, 16:06
Posłuchaj
Współorganizatorka akcji Zofia Nawrocka podkreśla, że aby wziąć udział w marszobiegu nie trzeba mieć świetnej kondycji. Chodzi o pokazanie swojego sprzeciwu wobec przemocy i obwinianiu kobiet za to, czego doświadczają.
- Pojawiły się komentarze obwinające kobietę, która doświadczyła przemocy. Komentarze sugerujące, że ona nie powinna być tam, że ona nie powinna tam biegać, że właściwie to jest sama sobie winna. Nie ma na to naszej zgody.
Policja wciąż szuka gwałciciela. Aspirant Iwona Jurkiewicz ze stołecznej policji podkreśla, że Las Kabacki jest miejscem bezpiecznym i patrolowanym przez policję. Mimo to policja ostrzega przed różnymi zagrożeniami, jakie mogą się pojawić.
Gwałt w Lesie Kabackim w Warszawie
Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 19 w pobliżu ulicy Moczydłowskiej na terenie Lasu Kabackiego. Sprawca zaatakował kobietę, która zeszła ze ścieżki w głąb lasu - powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji asp. Mariusz Mrozek. Rysopis sprawcy: wiek około 35 la, wzrost co najmniej 190 cm, muskularna budowa ciała, twarz owalna, cera opalona, włosy ciemne, proste, kilkucentymetrowe. Mężczyzna był ubrany w jasną koszulkę z krótkim rękawem, długie spodnie. Na rękach miał czarne rękawiczki.
REKLAMA
Na komisariaty zgłaszają się osoby, które uważają, że rozpoznają sprawcę. Nadal policja nikogo nie zatrzymała w tej sprawie i dalej prowadzi śledztwo.
IAR/MP
REKLAMA