Karetka wbiła się w cysternę. Koniec utrudnień na "piątce"
Do zderzenia cysterny z karetką doszło na drodze krajowej nr 5 w okolicach Prusic. Zginął kierowca ambulansu. Drogę odblokowano po ponad sześciu godzinach.
2013-10-02, 17:57
Posłuchaj
W środę około godziny 10 jadąca od strony Poznania karetka zderzyła się z cysterną wioząca komponenty do biopaliw. Auta natychmiast stanęły w ogniu i spłonęły niemal doszczętnie. Natychmiast zamknięto kilkukilometrowy odcinek trasy. Dramatyczne chwile przeżył 36-letni kierowca tira, który został uwięziony w płonącej kabinie. Strażacy wyciągnęli go niemal w ostatniej chwili. Trafił do szpitala w Trzebnicy, ale szybko się okazało, że nic poważnego mu się nie stało. Został zwolniony. W tej chwili przesłuchuje go policja. Wiadomo już, że mężczyzna był trzeźwy.
W wypadku zginął 48-letni kierowca ambulansu, pracownik szpitala w Sosnowcu. Rano odwoził pacjenta do poznańskiej lecznicy. Kiedy wracał zderzył się z cysterną. Jego pojazd został zmiażdżony przez ogromną naczepę. Służby przez wiele godzin próbowały dostać się do wraku karetki, do ostatniej chwili nie było też wiadomo ile osób znajduje się w środku. Pracownik sosnowieckiego szpitala został znaleziony martwy. Był jedyną osobą w ambulansie.
Radio Kierowców - zobacz serwis specjalny >>>
Z wstępnych ustaleń policji wynika, że to karetka uderzyła w naczepę cysterny. Na razie jednak nie ma oficjalnych przyczyn tragedii.
REKLAMA
PAP/IAR/Radio Wrocław/aj
REKLAMA