Aktualne wydarzenia w kraju i na świecie komentuje prof. Kazimierz Kik
Pokojowa Nagroda Nobla dla Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej, dzień przed ciszą wyborczą w warszawskim referendum oraz ostatni dzień posiedzenia Sejmu. To tematy, które w PR24 komentował profesor Kazimierz Kik, politolog.
2013-10-11, 14:28
Posłuchaj
Znany jest laureat tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla. Komitet noblowski zaskoczył niemal wszystkich. Wyróżnienie przypadło w udziale nie Malali Yousafzai, jak oceniali eksperci i bukmacherzy, lecz Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej.
- Nie jest to wybór zaskakujący, lecz tradycja. Obama dostał nagrodę za zapowiedź likwidacji arsenałów nuklearnych. Unia Europejska otrzymała nagrodę za głoszenie idei pokoju i praw człowieka. Według mnie jest to bieg za potrzebą nadziei dla świata, która jest dziś towarem deficytowym. W moim przekonaniu to słuszna decyzja. Syria unaoczniła światu ogromne i skrywane zagrożenie dla człowieka, ponieważ broń chemiczna, obok biologicznej i nuklearnej, jest zagrożeniem największym – mówił w PR24 profesor Kazimierz Kik, politolog.
Ostatnia prosta przed referendum warszawskim w sprawie odwołania prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. Do głosowania pozostał zaledwie jeden dzień i wkrótce nastąpi cisza wyborcza. W niedzielę lokale wyborcze będą otwarte w godzinach 7-21. Według posła Adama Hofmana osoby zniechęcające do udziału w referendum psują święto demokracji.
- Nie sądzę, żeby interwencja prezydenta i premiera były zasadne w przypadku wyborów samorządowych. To skutek pewnej nieprawidłowości w polityce Platformy Obywatelskiej, która doprowadziła do tak daleko posuniętego upartyjnienia samorządów lokalnych, w tym warszawskiego. Okazuje się, że sprzeciw wobec referendum wymierzonego prezydent Warszawy jest walką z wiceprzewodniczącą partii rządzącej. Wydaje mi się, że PO i podmioty upartyjniające samorządy wpadają we własne sidła, ponieważ zjawisko lokalne staje się sprawą ogólnopolską – mówił Gość PR24.
REKLAMA
Ostatni dzień posiedzenia Sejmu. Posłowie debatują nad wnioskiem Prawa i Sprawiedliwości o odwołanie ministra rolnictwa Stanisława Kalemby.
- Jest to ofensywa PiS na wielu frontach i jest to bardzo dobrze rozpisana taktyka. Pomysł marszałek Kopacz, żeby zorganizować posiedzenia Sejmu co tydzień jest bardzo dobry, ponieważ posłowie nie będą wtedy mogli w terenie robić propagandy antyrządowej. Zamysł całkiem przyzwoity. Niech nie jeżdżą po kraju, tylko siedzą i rozmawiają w Sejmie. Większość rządowa ciągle topnieje, ale nadal posiada jeden głos więcej, który może zachować ministra Kalembę na urzędzie – powiedział w PR24 w PR24 profesor Kazimierz Kik.
PR24/Grzegorz Maj
REKLAMA