Patologia w pracy
Mobbing, konflikty między pracodawcami i pracownikami, pobicia, a nawet zabójstwa. O takich sytuacjach słyszy się coraz częściej i nie wiadomo jak się przed nimi bronić oraz gdzie szukać pomocy.
2013-10-14, 09:13
Posłuchaj
Mobbing zazwyczaj ma na celu lub skutkuje między innymi poniżeniem, ośmieszeniem lub wyeliminowaniem albo odizolowaniem pracownika od współpracowników. Pojęcie mobbingu jest obecne w debacie publicznej już od kilku lat i nie jest słowem obcym zarówno dla pracodawców, jak i pracowników.
- Mobbing stal się popularny za sprawą kodeksu pracy i w przypisach znalazł się kilkanaście lat temu. Niesamowite jest, że nie ma chyba tak wielu artykułów w prawie pracy jak na temat mobbingu. Zjawisko jest bardzo popularne w teorii i praktyce. Pojęcie mobbingu pochodzi z języka prawniczego, ale jest zbudowane na określeniach z zakresu psychologii, socjologii, a prawa jest w tym pojęciu mało. Stąd wielka rola orzecznictwa w tej kwestii – wyjaśniała w PR24 Monika Gładoch, Pracodawcy RP.
- Problemy w relacji pracownik-pracodawca istniały od zawsze. Pojęcie mobbingu pojawiło się w przepisach w ostatnich latach, ale odkąd mamy do czynienia w ogóle ze środowiskiem pracy, to przemoc zawsze tam istniała i przyjmowała różne formy. Trudno wskazać granicę między jednorazowym incydentem a stałym działaniem – mówił w PR24 Bolesław Rok, etyk biznesu.
Obecnie daje się zauważyć bardziej restrykcyjne podejście do spraw konfliktów na linii pracownik-pracodawca, a także atmosfery panującej w środowisku pracy. Wcześniej problem traktowany był nieco bardziej liberalnie.
REKLAMA
- Pojęcie mobbingu obecne w kodeksie pracy składa się z samych pojęć niedookreślonych. Według takiej definicji problem staje się daleko idąca patologią, która powinna znaleźć się raczej w kodeksie karnym – powiedziała w PR24 Monika Gładoch.
- Stosowanie różnych form zastraszania oraz systematycznego nękania jest niezwykle powszechne. Nasilenie się problemu w ostatnich latach pokazało, jak wiele organizacji i firm doradczych proponuje w tej kwestii wprowadzanie profilaktyki, czyli polityki przeciwdziałania mobbingowi - tłumaczył w PR24 Bolesław Rok.
Pojawia się coraz więcej możliwości mówienia o problemie mobbingu poza drogą sądową. Wewnątrzfirmowa komunikacja staje się na tyle rozwinięta, że z najwyższym kierownictwem można porozumieć się z pominięciem bezpośredniego przełożonego, a tym samym rozwiązać problem poza salą sądową.
PR24/Grzegorz Maj
REKLAMA
REKLAMA