Dojdzie do likwidacji siedziby PE w Strasburgu?
W kryzysie Parlament Europejski szuka oszczędności także we własnych kręgach. Europosłowie komisji konstytucyjnej przegłosowali rezolucję otwierającą drogę do utrzymania tylko jednej siedziby tej instytucji zamiast trzech.
2013-10-14, 21:08
Posłuchaj
Zdaniem europosłów o funkcjonowaniu, a więc też o miejscu obrad, powinien decydować sam Parlament Europejski, a nie państwa członkowskie. Aby było to możliwe konieczne są jednak zmiany traktatowe.
Teraz Parlament Europejski ma główną siedzibę w Strasburgu, gdzie odbywa się większość sesji plenarnych. Komisje Parlamentu obradują w Brukseli, a sekretariat generalny znajduje się w Luksemburgu. Taka organizacja, jak mówi europoseł Rafał Trzaskowski, powoduje wiele problemów. - Bez przerwy trzeba się przemieszczać, to nie jest takie łatwe, dużo łatwiej jest dostać się większości posłów do Brukseli niż do Luksemburga, ale głównie chodzi tutaj o dodatkowe koszty w kryzysie - podkreśla Trzaskowski.
Zgodnie z szacunkami europosłów dodatkowe koszty wynikające z geograficznego rozproszenia Parlamentu, wynoszą około 200 milionów euro roczne, co stanowi około 20% rocznego budżetu tej instytucji. Dziś o jej siedzibach decydują jednak państwa członkowskie, które blokują wprowadzenie zmian.
- Wiadomo, że Francja nigdy nie zgodzi się na to, żeby siedziba Parlamentu była jedna, w Brukseli, dlatego początkiem tej drogi jest to , że o swojej siedzibie powinien głosować Parlament Europejski - powiedział Trzaskowski.
Na tym etapie europosłowie nie przesądzili jeszcze, gdzie powinna znajdować się siedziba Parlamentu. Wielu z nich stawia jednak na belgijska stolicę, gdzie już teraz skoncentrowane są prace Rady i Komisji Europejskiej.
REKLAMA
IAR/MP
REKLAMA