Czy niepełnosprawny będzie musiał odejść z firmy w 2014 r?
Drastyczna obniżka dofinansowań dla rynku chronionego - średnio o 30 proc., która będzie konsekwencją zrównania dofinansowań na rynku otwartym i rynku chronionym, zaproponowanego przez ustawodawcę od 2014 r, w krótkim czasie doprowadzi do upadłości większość firm zatrudniających niepełnosprawnych - alarmują pracodawcy działający na rynku chronionym.
2013-10-21, 15:14
Posłuchaj
Projekt zmiany ustawy o rehabilitacji (ustawa o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych) ma doprowadzić do zmniejszenia wydatków i naprawy rynku pracy osób niepełnosprawnych - niestety to tylko teoria .W rzeczywistości w błyskawicznym tempie, czyli w ramach ustawy okołobudżetowej, ustawodawca proponuje przeprowadzenie zrównania dofinansowań na rynku otwartym i rynku chronionym (ZPCHr).
Proponowana zmiana to drastyczna obniżka dofinansowań dla rynku chronionego - średnio o 30%, a jej konsekwencją (już po 3 miesiącach od wprowadzonej zmiany) będzie złożenie wniosku o upadłość przez większość firm z rynku chronionego - prognozują pracodawcy działający na tym rynku.
Za zmianę systemu wspierania zatrudnienia osób niepełnosprawnych w Polsce zapłaci chroniony rynek pracy
Proponowana w ustawie okołobudżetowej zmiana systemu wspierania zatrudnienia osób niepełnosprawnych w Polsce przewiduje obniżenie średniej dotacji w Zakładach pracy Chronionej (ZPCH) na osobę niepełnosprawną o 22%, co oznacza wzrost kosztów pracy osoby niepełnosprawnej właśnie o 22%.
W przypadku minimalnej koncentracji zatrudnienia osób niepełnosprawnych wymaganej ustawą - tj. 50%, łączny fundusz kosztów osobowych zwiększy się o 11%; a w przypadku koncentracji zatrudnienia 75% (typowe dla spółdzielni) zwiększa się o 16%.
Dla zakładów usługowych, których koszt pracy jest średnio w granicach 80% ogółu kosztów, oznacza to obniżenie rentowności o co najmniej 9%, a w wysokiej koncentracji zatrudnienia osób niepełnosprawnych (np. 75%) wynosi co najmniej 13%.
Rynek pracodawców osób niepełnosprawnych przestanie istnieć
„Biorąc pod uwagę obecnie uzyskiwane rentowności w granicach do 4% oraz spadki rentowności, które nastąpią w wyniku tak drastycznego obniżenia dofinansowań, tj. od 9% do 13% spowodują, że wszystkie zakłady pracy chronionej zaczną działać ze stratą finansową i tym samym znajdą się w trudnej sytuacji ekonomicznej" podkreśla Jan Zając, Prezes Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych i dodaje:
"W ciągu zaledwie jednego kwartału nastąpi utrata zdolności do pobierania dofinansowań przez prawie wszystkie zakłady pracy chronionej w Polsce, co oznacza ich natychmiastową upadłość.
Proponowane zmiany uderzą w osoby niepełnosprawne i ich pracodawców, a także w klientów
Próba przerzucenia kosztów na Zakłady Pracy Chronionej jest wyrokiem i dramatem dla wielu pracowników i ich pracodawców. Straci również klient, który kupując towar lub usługę wytworzony przez zakład chroniony poniesie koszty zmian wprowadzanych przez Rząd” - zauważa Jan Zając
Skutki proponowanych zmian negatywnie ocenia również Marek Kowalski, Prezes Polskiej Izby Gospodarczej Czystości, Ekspert Konfederacji Lewiatan : „Redukcja dotacji jest rzeczywista i nigdy nie była tak wysoka. Dotknie całego rynku, i nawet z punktu widzenia Państwa, dla którego jak widać nie jest istotne naruszenie interesów w toku części przedsiębiorstw, lecz stan zatrudnienia ogółem, skutki tej decyzji będą katastrofalne.
Polska Izba gospodarcza czystości proponuje rozważenie wyrównania rynków otwartego i chronionego przez zwiększenie dotacji dla pracodawców z otwartego rynku, tak jak zakłada obecne brzmienie ustawy. Biorąc pod uwagę wpływ tego wyrównania na budżet Funduszu PFRON, proces ten powinien zostać rozłożony na co najmniej 4 lata - jednak uregulowanie powinno być zawarte w całości w projektowanej zmianie ustawy - uważa Marek Kowalski.
Szkoda, że szukając oszczędności i sposobów naprawy rynku pracy chronionej, ustawodawca nie przewidział negatywnych skutków tych działań dla firm dających osobom niepełnosprawnym nie tylko zatrudnienie, ale bardzo często sens życia i poczucie przynależności do społeczeństwa.
Kiedy wiele z tych firm nie udźwignie kosztów proponowanych zmian i zbankrutuje, to lista wykluczonych spolecznie obywateli naszego kraju dramatycznie się wydłuży, podobnie, jak kolejka osób ubiegających się o zasiłek z opieki społecznej.
Halina Lichocka