Szwedzcy policjanci wylewają żółć na facebooku
Co czwarty szwedzki policjant jest członkiem zamkniętej grupy na facebooku, a forum to jest wykorzystywane do niewybrednych ataków na osoby publiczne krytykujące pracę policji.
2013-10-24, 16:19
Jak podaje gazeta "Expressen", jedna z dziennikarek telewizyjnych została nazwana "czarownicą" i "sklerotyczką", dziennikarka gazety "Aftonbladet" - "g..., które wyjątkowo śmierdzi", a byłą szefową sztokholmskiej policji przyrównano do jednej z najwulgarniejszych gwiazd szwedzkiej estrady.
Na reakcje nie trzeba było długo czekać. Oburzona jest zaatakowana dziennikarka "Aftonbladet" Eva Franchell, z którą rozmawiała szwedzka telewizja publiczna. - Jestem zaniepokojona językiem i tonem, jakiego używają policjanci. Jako dziennikarz współpracuję z policją od czterdziestu lat. To bardzo mnie wzburza i smuci - żali się mówi Franchell.
"Expressen" pisze, że zamknięta grupa na facebooku, o nazwie UMF, powstała w lutym zeszłego roku z inicjatywy 8 policjantów. Dzisiaj liczy już ponad 5 tysięcy członków, co odpowiada jednej czwartej składu osobowego całej szwedzkiej policji. Nazwa UMF to pierwsze litery słów: "źle opłacani, niezadowoleni, wściekli".
Członkowie grupy atakują też kryminologów i ekspertów, w tym pochodzącego z Polski profesora uniwersytetu w Sztokholmie Jerzego Sarneckiego i znanego autora powieści sensacyjnych Leifa GW Perssona.
REKLAMA
mc
REKLAMA