Kornel Filipowicz. "Dotrzeć do niewidocznej strony człowieka"
- Najwyżej w nim cenię to, że bardzo ważył słowa, każde jego jedno słowo wypowiedziane i napisane ważyło tyle, co dziesięć słów kogoś innego - mówił w Polskim Radiu o swoim ojcu Marcin Filipowicz.
2025-02-28, 05:40
28 lutego 1990 roku zmarł Kornel Filipowicz, powieściopisarz, nowelista, scenarzysta, poeta, autor 37 książek, znany głównie z krótkich form literackich. Oprócz pisania jego największymi pasjami było łowienie ryb i kajakarstwo.
- Gdybym zrezygnował z tych namiętności, które są niezwykle czasochłonne, pewnie napisałbym o wiele więcej książek - żartował Kornel Filipowicz. – Nie jestem nastawiony tylko na łowienie ryb. Przyroda mnie zawsze fascynowała - dodał.
W swoich opowiadaniach najczęściej poruszał tematy odmienności, odrzucenia. Zwany był też pisarzem prowincji, a jego najsłynniejsza powieść to "Romans prowincjonalny”, wydany w 1960 roku.
Posłuchaj
REKLAMA
- Jego życie można poznawać przez jego książki, bo jest w nich bardzo dużo elementów autobiograficznych. Biografia mojego ojca jest niezwykła. Urodził się jeszcze przed I wojną światową, umarł, kiedy Polska odzyskała wolność, walczył w czasie II wojny, a w latach 80. wydawał książki w drugim obiegu – mówił Marcin Filipowicz, syn pisarza w rozmowie z Ewą Szałkowską w Dwójce.
Dowiedz się z audycji, w których opowiadaniach jest najwięcej szczegółów z prawdziwego życia pisarza.
Posłuchaj
- Kontakt ze światem realnym jest dla mnie sprawą konieczną, ale przeprowadzam bardzo dużą selekcję tego, co do mnie dociera – mówił Kornel Filipowicz w Polskim Radiu. - Każdy kolejny utwór, który pisałem, wydawał mi się kolejnym zadaniem, którym wykonywałem jakieś stylistyczne, formalne i tematyczne próby dotarcia do czegoś innego, osłoniętego, do jakiejś niewidocznej strony osobowości człowieka, relacji międzyludzkich – wyjaśniał pisarz.
REKLAMA
Posłuchaj rozmowy z Marcinem Filipowiczem w audycji z cyklu "Biografie niezwykłe", który opowiada ożyciu swego ojca - o studiach w Krakowie, wybuchu II wojny światowej, wywiezieniu do obozu koncentracyjnego i powojennym powrocie do Krakowa, o przyjaźni Kornela Filipowicza z Tadeuszem i Stanisławem Różewiczami, Julianem Przybosiem, Arturem Sandauerem i innymi słynnymi w Krakowie artystami.
Źródło: Polskie Radio
REKLAMA