Polska współpracuje z NSA? „Zysk netto na rzecz interesów USA”
Polska jest jednym z 20 krajów udostępniających dane amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego - wynika z dokumentu opublikowanego przez hiszpański dziennik El Mundo a udostępnionego gazecie przez Edwarda Snowdena.
2013-10-30, 14:49
Posłuchaj
O aferze PRISM i Edwardzie Snowdenie - czytaj więcej >>>
Ten sam dziennik opublikował w poniedziałek informację o inwigilacji przez NSA w Hiszpanii, 60 mln prywatnych rozmów i maili. Dokument ma być dowodem, że tamtejsze służby bezpieczeństwa nie tylko o wszystkim wiedziały, ale też współpracowały z Agencją Bezpieczeństwa Narodowego.
Opublikowany przez El Mundo, tajny dokument NSA nosi tytuł „Dzielenie się zaszyfrowanymi informacjami z zagranicznymi partnerami o operacjach przeprowadzanych w sieciach komputerowych”. Polska jest w nim wymieniona w tzw. Grupie B- państw, wśród 19 innych krajów, które ułatwiają NSA dostęp do informacji służb specjalnych. W tym dostęp do tzw. metadanych - zbiorów danych na wybrany temat.
Nie przeszkadzać USA w dostępie do sieci?
Dokument zakazuje krajom Grupy B, instalowania programów komputerowych, które uniemożliwiłyby Stanom Zjednoczonym dostęp do sieci i nakazuje, aby kryterium współpracy między krajami Grupy B stanowił - jak to wyrażono - „zysk netto na rzecz interesów USA”.
REKLAMA
Felix Sanz Roldan, dyrektor Narodowego Centrum Wywiadu (CNI) zapewnił, że zawsze działał zgodnie z prawem i przypomniał, że prawo nie pozwala mu na ujawnienie kulisów jego pracy. Premier Mariano Rajoy poinformował w środę występując w parlamencie, że Roldan wkrótce stawi się przed deputowanymi, aby odpowiedzieć na pytania dotyczące inwigilacji.
Polska oczekuje odpowiedzi
Szef MSZ Radosław Sikorski powiedział w środę, że Polska oczekuje odpowiedzi od władz Stanów Zjednoczonych czy prowadziły działania szpiegowskie na terenie naszego kraju.
Szef MSZ zapytany czy to normalne, że kraje sojusznicze się podsłuchują, odpowiedział: - To jest niemiłe, ale największe koszty związane są z tym, że te sprawy wyciekają. To świadczy o niekompetencji tych, którzy pozwalają, że jakiś facet z ulicy wszedł do najtajniejszej agencji Stanów Zjednoczonych i wyszedł z tego typu danymi - dodał. Podkreślił, że w Polsce do bazy danych MSZ ma dostęp kilkanaście szczególnie chronionych osób.
Czytaj też<<<Sikorski o podsłuchach: to niemiłe. Oczekujemy odpowiedzi>>>
REKLAMA
IAR,kh
REKLAMA