17-latek strzelał do ludzi. Usłyszał zarzuty
Zarzut narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu usłyszał 17-latek z Płocka, który strzelał do kobiety z wiatrówki.
2013-11-07, 11:03
Posłuchaj
Celem chłopaka był też miejski autobus. Sprawcy grozi kara trzech lat pozbawienia wolności.
We wtorek dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Płocku otrzymał zgłoszenie, że ktoś strzela z okna jednego z mieszkań. Natychmiast podjęto interwencję. Pod wskazany adres pojechał policyjny patrol. Jak mówi Andrzej Lewicki z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu mieszkanie, z którego strzelano, było zamknięte. Po kilku minutach zgłosiła się kobieta, która oświadczyła, że tam mieszka. Właścicielka oświadczyła, że była w sklepie, a w mieszkaniu przebywał jej syn. Kobieta wydała policjantom wiatrówkę.
Jej17-letni syn zadzwonił do niej i przyznał się do oddania strzałów. Po powrocie do domu został zatrzymany.
Jak się okazało, nastolatek strzelał nie tylko do kobiety, której na szczęście nic się nie stało, ale też do przejeżdżającego autobusu miejskiego. Kilka dni wcześniej chłopak strzelał w okna jednego z bloków.
Chłopak trafił do policyjnego aresztu.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
IAR, bk
REKLAMA
REKLAMA