Lotniskowce płyną na pomoc ofiarom tajfunu na Filipinach
Po gigantycznym kataklizmie gigantyczna pomoc. Ze świata, na zniszczone tajfunem Haiyan Filipiny dociera żywność, woda i leki - są jednak problemy z dystrybucją.
2013-11-14, 12:18
Posłuchaj
W kierunku Filipin płynie amerykański lotniskowiec George Washington; na jego pokładzie są kluczowe dla akcji pomocowej helikoptery. W rejon kataklizmu udał się także brytyjski lotniskowiec HMS Illustrious.
Azjatycki Bank Rozwoju przeznaczył na pomoc 23 miliony dolarów i obiecał pięćset milionów dolarów pożyczki. Z Australii wysłano lekarzy i zbiorniki z wodą, z Japonii - namioty i koce. Dziesiątki milionów dolarów przeznaczyły łącznie Zjednoczone Emiraty Arabskie, USA, Wielka Brytania czy Komisja Europejska. Są jednak problemy z dystrybucją pomocy. Rząd Filipin mówi, że robi co może.
- Biorąc pod uwagę to, przez co przeszliśmy, nie jest źle. To jest największa operacja logistyczna, jaką kiedykolwiek organizowaliśmy - mówi BBC doradca rządu Rene Almendras. W kraju pojawiły się jednak doniesienia o szabrownikach i walkach o żywność. Niemal tydzień po przejściu tajfunu tysiące ludzi nadal są bez pomocy.
Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA
IAR, to
REKLAMA