Co grozi za ucieczkę z miejsca wypadku?
Coraz częściej dochodzi do zdarzeń drogowych, w których sprawca wypadku samochodowego ucieka z miejsca zdarzenia i dopiero po kilku godzinach zgłasza się na policję.
2013-11-20, 17:50
Posłuchaj
Kilka dni temu zatrzymany został 27-letni mężczyzna, który pod koniec września jechał nocą przez miejscowość bez prawa jazdy. Potrącił rowerzystę, ale zamiast pomóc rannemu, uciekł. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu do dwunastu lat więzienia. Przyznał się do spowodowania wypadku. Powiedział, że uciekł, bo bał się konsekwencji swego czynu.
- Każdy wypadek jest dla prowadzącego dużym stresem, który powoduje, że zaburzają się nasze reakcje oraz postrzeganie rzeczywistości i podejmujemy jakieś bezsensowne decyzje. Często uciekamy, bo nie wiemy jak się zachować. Być może ten stres powoduje, że zapominamy o wszystkich zasadach i regułach, które były nam wpajane w szkołach jazdy na zajęciach w szkołach jazdy – stwierdził Dariusz Piorunkiewicz, rzecznik Stowarzyszenia KIEROWCA.PL
Dlaczego uciekamy? Czy kieruje nami tylko strach przed konsekwencjami, czy może nieumiejętność udzielenia pierwszej pomocy?
- Polska zmienia się pod tych względem. Kilka lat temu większość społeczeństwa nie radziła sobie w tej kwestii. Dziś już tak nie jest. Różne są motywacje ludzi do uczenia się pierwszej pomocy. Zazwyczaj nie jest tak, że ludzie boją się przepisów prawnych. Po prostu stajemy się społeczeństwem świadomym i gdy widzimy wypadek zastanawiamy się czy moglibyśmy pomóc. Ta motywacja powoduje, że ludzie przychodzą na kursy pierwszej pomocy – stwierdził Mikołaj Łaski, organizator kursów udzielania pierwszej pomocy, autor książki na temat pierwszej pomocy dzieci i niemowląt.
REKLAMA
PR24/Anna Krzesińska
REKLAMA