Polska i Ukraina – spojrzenie przez granicę
W świetle ostatnich wydarzeń podpisanie umowy stowarzyszeniowej pomiędzy Ukrainą a Unią Europejską jest prawie niemożliwe. Główną przyczyną tego stanu rzeczy jest niezgodzenie się przez obóz Wiktora Janukowicza na wyjazd Julii Tymoszenko poza granice kraju.
2013-11-26, 17:14
Posłuchaj
Brak szansy na zwolnienie byłej premier Ukrainy z więzienia i zbliżenie się naszych wschodnich sąsiadów do Rosji, spowodowało że ludzie wyszli na ulice miast. Z raportu Instytutu Spraw Publicznych „Polska – Ukraina, Polacy – Ukraińcy. Spojrzenie przez granicę” wynika, że większości Ukraińców bliżej jednak jest do Zachodu, aniżeli Wschodu.
Mimo fiaska dotychczasowych rozmów i niespełnienia przez ukraińskie władze warunków postawionych przez Brukselę, społeczeństwo z roku na rok coraz bardziej pragnie integracji z Unią Europejską.
- Choć społeczeństwo ukraińskie jest bardzo podzielone, poziom wsparcia dla integracji z Unią Europejska wzrasta. Z wcześniejszych badań wynikało, że podobna liczba Ukraińców chciała ściślejszych związków z Zachodem i z Rosją. Teraz odsetek poparcia dla integracji z UE wzrasta – dodał Gość PR24.
Jednym z głównych wymagań stawianych przez Unię Europejską jest pozwolenie Julii Tymoszenko na wyjazd za granicę. Była premier w swoim kraju cieszy się mniejszym uznaniem, aniżeli w oczach społeczności międzynarodowej.
- Ukraińcy są podzieleni także w tej kwestii. Julia Tymoszenko była obecna na scenie politycznej przez kilkanaście lat i niektórzy ludzie mogą jej sporo zarzucać. Wydaje się bowiem, że nie zawsze jej działania były uczciwe – podsumował Wenerski.
PR24/MP