Włochy: pożar w chińskiej fabryce. 7 osób nie żyje
Do tragedii doszło w nielegalnej noclegowni przy prowadzonej przez Chińczyków fabryce odzieży w Prato, w Toskanii - podała włoska straż pożarna.
2013-12-02, 06:24
Jak powiedział inspektor Stefano Gianelli, w pomieszczeniu spało 11 ludzi. Płomienie doprowadziły do zawalenia się części dachu budynku.
Dwie osoby wciąż są pod opieką lekarzy, dwie już wypisano ze szpitala - dodał Gianelli.
W Prato działa dużo prowadzonych przez Chińczyków zakładów wyrabiających tanie ubrania na zlecenie międzynarodowych sieci odzieżowych. W mieście mieszka też najwięcej w całym kraju chińskich imigrantów. Wielu nie ma pozwolenia na pobyt; śpi, je, pracuje i żyje na terenie fabryk.
Władze co roku dokonują inspekcji setek miejscowych zakładów i zamykają te, które pracują niezgodnie z przepisami. - To największe skupisko nielegalnego zatrudnienia w północnych i środkowych Włoszech - powiedział w telewizji prezydent Toskanii, Enrico Rossi.
to
REKLAMA
REKLAMA