Problemy polskiej kultury

Nie istnieje jednoznaczna definicja kultury, ale najogólniej określa się ją jako materialne i niematerialne wytwory ludzi. Pojawia się pytanie czy dziedzinę tak wieloznaczną można trafnie zanalizować i zdiagnozować jej kondycję.

2013-12-09, 13:12

Problemy polskiej kultury
. Foto: flickr/ou_ble_you

Posłuchaj

09.12.13 Rafał Skąpski o roku Kultury Polskiej
+
Dodaj do playlisty

Temat kultury można podejmować w kontekście ogólnym, ale zdecydowanie łatwiej jest wyszczególnić pewne działy i właśnie te elementy poddać analizie. Niestety także w rozmowach o kulturze największym problemem są odpowiednie kwoty pieniędzy.

- Na pewno nie jest tak, że z Polską kulturą jest niedobrze. Skłaniam się raczej do powiedzenia, że jest dobrze, ale jak zaczniemy sięgać do szczegółów, to zawsze dostrzeżemy pewne niedociągnięcia, niedogodności, które, teraz pytanie, kto ma poprawiać? Państwo czy twórcy? Razem czy osobno? Może organizacja pozarządowa? Problemem zawsze są pieniądze. Zarówno tego, który je posiada i ma rozdzielić, jak i ośrodków aspirujących do ich otrzymania – mówił w PR24 Rafał Skąpski, prezes Fundacji Kultury Polskiej.

Panuje przekonanie, że w Polsce kultura wciąż pozostaje zarezerwowana dla najlepiej sytuowanych grup społecznych. Problem sięga jednak dalej, ponieważ bariera finansowa nie stanowi jedynej, która stoi na przeszkodzie w korzystaniu z dóbr kultury.

- Sądzę, że kultury potrzebuje każdy, ale nie każdy ma wykształcony nawyk sięgania po nią. Bardzo ważna w tym miejscu jest edukacja kulturalna od najmłodszych lat. Powinniśmy się starać, żeby nasze dzieci miały odruch sięgania po książkę, słuchania muzyki, uczestniczenia w zajęciach muzycznych. Istnieją obszary wykluczeń kulturalnych, przykładowo terytorialne, gdy nie ma możliwości dotarcia do muzeum, opery, teatru czy księgarni. W tej kwestii trochę pomaga Internet – wyjaśniał Gość PR24.

Stan instytucji kulturalnych zależy od budżetu państwa i od osób, które tymi placówkami zarządzają oraz dysponują przyznanymi środkami.

- Wydaje mi się, że błąd tkwi  w tym, że jest jeden woreczek, z którego wyjmowane są pieniądze przekazywane konkretnym instytucjom rządowym i pozarządowym. Jest to tylko jedno źródło. Sądzę, że najpierw powinny być zaspokajane potrzeby placówek funkcjonujących jako organizator, a dopiero potem tych, które przedkładają projekty – oceniał w PR24 Rafał Skąpski.

W Polsce nadal brakuje polityki kulturalnej, która byłaby określona na klika lat do przodu. W Ministerstwie Kultury projekty powstają dopiero pod koniec kadencji, a następca zwykle nie zapoznaje się z programem poprzednika.

PR24/Grzegorz Maj

Polecane

Wróć do strony głównej