70 lat Teatru Telewizji. "Jego znaczenie jest tak wielkie, że nie można zaprzepaścić tego dorobku"

Trwają obchody sezonu jubileuszowego Teatru Telewizji, który powstał jesienią 1952 r., a swoją pierwszą premierę dał rok później. O początkach tej inicjatywy oraz ideach, które przyświecały twórcom opowiedzieli na antenie Polskiego Radia 24 krytycy i historycy teatru - prof. Bożena Frankowska oraz dr Tomasz Miłkowski.

2022-11-01, 09:11

70 lat Teatru Telewizji. "Jego znaczenie jest tak wielkie, że nie można zaprzepaścić tego dorobku"
70 lat Teatru Telewizji. "Jego znaczenie jest tak wielkie, że nie można zaprzepaścić tego dorobku". Foto: Stanisław Loba/TVP/PAP

Jak przypomniano, w 1952 r. w studiu eksperymentalnym przy Instytucie Łączności wyprodukowano pierwszy program telewizyjny. W tym samym roku także zrealizowano, przy pomocy Teatru Kameralnego w Warszawie, "Króla i aktora" Romana Brandstaettera. - To było takie pierwsze widowisko, które jeszcze nie było stworzone w telewizji, ale przez telewizję puszczone w świat - powiedziała prof. Bożena Frankowska.

- W ten sposób zaraz potem zjawiło się pierwsze widowisko teatralne w Polsce - 6.11.1953 r. już ze studia telewizyjnego wyemitowano "Okno w lesie" radzieckich autorów Rachmanowa i Ryssa w reż. Józefa Słotwińskiego - dodała. Jak podkreśliła, dobrze jest pamiętać o tych początkach, ponieważ mimo, że były skromne, to dały życie bardzo prężnie funkcjonującej i żywej do dziś instytucji.

Gość audycji dodała, że Teatr Telewizji od początku zdobył ogromną liczbę widzów. Wskazała, że było wtedy jeszcze niewiele telewizorów, ale ludzie spotykali się, by oglądać przedstawienia. Prof. Bożena Frankowska podkreśliła ponadto, że Teatr Telewizji bardzo dbał o kilka rzeczy - po pierwsze o bardzo dobry repertuar, w którym czerpał głównie z pozycji klasycznych; a następnie o to, by widowisko było znakomicie stworzone przez najlepszych aktorów, reżyserów, scenografów, a także wszystkie osoby, które te przedstawienia emitowały.

70 lat Teatru Telewizji

Z kolei dr Tomasz Miłkowski odniósł się do Nagrody im. Stefana Treugutta, która jest wyróżnieniem polskiej sekcji Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Teatralnych i jest przyznawana za osiągnięcia w Teatrze Telewizji.

REKLAMA

Jak wskazał, nagroda powstała bardzo późno. - Niektórzy mówią nawet, że powstała po sezonie, kiedy główna fala twórczości teatralno-telewizyjnej przeminęła. Bo był taki okres, kiedy w jednym roku miało miejsce około 160 premier na małym ekranie. To był przełom lat 60. i 70. - wskazał.

Jak dodał, na początku XXI w. sytuacja diametralnie się zmieniła i zostało już tylko 40 premier. - Wtedy też Polska Sekcja Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Teatralnych uznała, że to jest moment, kiedy trzeba wspomóc Teatr Telewizji, by on przede wszystkim ocalał. Bo jego znaczenie jest tak wielkie, że nie można zaprzepaścić tego dorobku - powiedział.

Czytaj także:

Więcej w nagraniu.

REKLAMA

Posłuchaj

Prof. Bożena Frankowska oraz dr Tomasz Miłkowski o początkach Teatru Telewizji ("Rząd 2, miejsce 4"/Polskie Radio 24) 22:32
+
Dodaj do playlisty

***

Audycja: Rząd 2, miejsce 4

Prowadził: Konrad Szczebiot

Goście: prof. Bożena Frankowska (krytyk, historyk teatru, wiceprzewodnicząca Polskiej Sekcji Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Teatralnych); dr Tomasz Miłkowski (krytyk teatralny i literacki)

Data emisji: 31.10.2022 r.

REKLAMA

Godzina emisji: 23.35

ng

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej