"Bezprawie i anarchizowanie państwa". Joanna Lichocka o zapowiedziach opozycji ws. mediów publicznych

Rada Mediów Narodowych przedstawiła oświadczenie, w którym staje w obronie mediów publicznych przed "zapowiadanymi przez opozycję działaniami łamiącymi prawo". Jeszcze przed wyborami politycy opozycji zapowiadali zmiany w funkcjonowaniu mediów publicznych, które nazywali "tubą propagandową PiS". 

Joanna Lichocka podkreśliła, że zmiana porządku prawnego ws. mediów publicznych może odbyć się wyłącznie na drodze ustawy. - Spekulacje, że większość sejmowa dokona zmian uchwałą, są wprost zapowiedzią łamania prawa. Jest to próba niszczenia państwa i mediów publicznych, tak ważnych dla polskiej kultury i polskiej racji stanu. To zapowiedź barbarzyńców. Mam nadzieję, że żaden z pomysłów, który pojawił się w obiegu, nie zostanie wprowadzony. Oznaczałoby to anarchizowanie państwa i działanie bezprawne. Prędzej czy później przyjdzie ponieść tego konsekwencje. Bezpodstawne stawanie w stan likwidacji Telewizji Polskiej czy Polskiego Radia podlega odpowiedzialności karnej - powiedziała przedstawicielka Rady Mediów Narodowych.

- Telewizja Publiczna to jedyne ważne miejsce, gdzie można usłyszeć słowa krytyki pod adresem Donalda Tuska i jego partyjnych towarzyszy. Oni chcą to zdławić, żeby nikt nie mógł kontrolować ich potencjalnej władzy. To jest działanie przeciwko demokracji. Natomiast zapowiedzi weryfikacji dziennikarzy nawiązują do tradycji komunistycznych stanu wojennego - dodała Joanna Lichocka. 

Marcin Kulsek stwierdził, że Polacy zasługują na "uczciwe media publiczne". - Mają informować, a nie indoktrynować. Budować wspólnotę, zamiast napuszczać ludzi na siebie. Media, gdzie jest dobra rozrywka, kultura i publicystyka. Bez disco polo i wazeliny wobec władzy. Polki i Polacy dostaną takie media. To jest nasze zobowiązanie - powiedział poseł Lewicy. 

Senator Krzysztof Kwiatkowski powołał się na raport NIK nt. Telewizji Publicznej. - Czy chcemy bronić nieprawidłowości? Pod zapisami o nieprawidłowościach i braku przejrzystości może się kryć zwykła korupcja. To musi być wyjaśnione, bo media publiczne dostają pieniądze z budżetu państwa. Te pieniądze muszą być wydawane uczciwie - tłumaczył.

- Chodzi o to, aby wszystkie media mówiły jednym głosem. Tak, jak miało to miejsce przed 2015 rokiem. Nie chcę bronić Telewizji Publicznej, ale NIK nie zbadał sytuacji za czasów rządów PO. Dziś chodzi o to, żeby przejąć telewizję publiczną, a jednym ze sposobów ma być jej likwidacja. Nie ma ku temu powodów - powiedział z kolei Jarosław Sachajko. 

Zdaniem Dobromira Sośnierza nie ma żadnego powodu, aby media publiczne istniały. - Są przejmowane przez kolejne ekipy. Nie jest prawdą, że propagandę wynalazł PiS. Przedtem też mieliśmy propagandę, zmieniła się jej skala, ale nie istota. Konfederacja nie ma wstępu do telewizji publicznej o półtora roku, co pokazuje skalę zawłaszczenia - mówił polityk Konfederacji.   

Natomiast Adam Gomoła stwierdził, że "nie da już bardziej zniszczyć mediów publicznych". - Wszystko, co będziemy robić, służyć ma posprzątaniu bałaganu. Chcemy zlikwidować abonament i Radę Mediów Narodowych oraz stworzyć jedną spółkę, która połączy Polskie Radio, Telewizję Polską i Polską Agencję Prasową. Media to dziś nie tylko telewizja i radio, ale także internet i wiele innych środków przekazu - mówił polityk ugrupowania Polska 2050. 

Posłuchaj

Joanna Lichocka, Marcin Kulasek, Krzysztof Kwiatkowski, Jarosław Sachajko, Dobromir Sośnierz i Adam Gomoła gośćmi Magdaleny Złotnickiej (Debata polityczna) 51:52

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: Debata polityczna

Prowadzi: Magdalena Złotnicka

Goście: Jarosław Sachajko (Kukiz'15), Adam Gomoła (PL2050), Marcin Kulasek (Lewica), Joanna Lichocka (PiS), Dobromir Sośnierz (Konfederacja), Krzysztof Kwiatkowski (senator niezależny)

Data emisji: 27.10.2023

Godzina emisji: 20.09

PR24