Przyroda sojusznikiem w obronie granicy. "To wyjątkowa sytuacja"
Zapowiedziane przez rząd powstanie Tarczy Wschód wywołało obawy przyrodników i naukowców, którzy mówią jednym głosem: dzika przyroda, naturalnie niedostępne podmokłe i bagienne tereny, to najlepszy sojusznik w zapewnieniu bezpieczeństwa narodowego. - Mamy do czynienia ze zbieżnością interesów przyrody i obronności państwa polskiego - mówiła w Polskim Radiu 24 Katarzyna Wiekiera z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot.
2024-06-20, 21:55
Premier Donald Tusk zapowiedział budowę tzw. Tarczy Wschód, która będzie miała za zadanie wzmocnienie wschodniej granicy Polski. W ramach projektu mają powstać dodatkowe wzmocnienia i fortyfikacje w ok. 400 km pasie granicznym z Białorusią i Rosją, obejmujące też tereny Puszczy Białowieskiej. Budżet przedsięwzięcia określono na 10 mld zł.
Gość Polskiego Radia 24 podkreśliła, że istniejąca od dwóch lat bariera na granicy z Białorusią, została wybudowana na mocy specjalnej ustawy z naruszeniem prawa europejskiego. - Apelowaliśmy w tej sprawie, ale nasz głos został zlekceważony. Do tej pory nie są prowadzone badania, ponieważ poprzedni rząd nie był zainteresowany tym, jak bardzo negatywny wpływ ma zapora na przyrodę Puszczy Białowieskiej. A chodzi o to, aby zaproponować właściwe metody kompensacji szkód przyrodniczych. W kwestii Tarczy Wschód apelujemy do rządu o konsultacje z naukowcami. Posiadamy wiedzę, jak przyroda może nam pomóc chronić nasze bezpieczeństwo. To jest wyjątkowa sytuacja, w której mamy do czynienia ze zbieżnością interesów przyrody i obronności państwa polskiego. Musimy mieć tylko po drugiej stronie partnerów, którzy to zrozumieją - powiedziała Katarzyna Wiekiera.
- Mamy ten sam cel z politykami i wojskiem. Musimy tylko dotrzeć z naszymi argumentami i przekonać osoby decyzyjne, aby wysłuchały głosu naukowców. Wszystko sprzyja temu, żeby skorzystała przyroda i państwo polskie - dodała.
"To jest do zrobienia"
Jej zdaniem trzeba zmniejszyć dostępność leśnych dróg i doprowadzić do zdziczenia terenu. - Na tych terenach mamy bardzo cenne tereny przyrodnicze, naturalny las z ogromną ilością martwego drewna, mamy bagna. Nie do przekroczenia ludzką stopą i sprzętem wojskowym. Chodzi o to, aby te naturalne tereny powiększyć. Zlikwidować drogi w lasach gospodarczych i rowy melioracyjne, które służą osuszaniu. Jeszcze bardziej zabagnić teren, aby stał się dziką knieją, nie do przejścia dla człowieka i sprzętu wojskowego. W tym jest potencjał. Posłuży przyrodzie i wzrostowi bioróżnorodności. To wszystko będzie też kompensowało szkody wyrządzone przez zaporę. To jest do zrobienia - tłumaczyła Wiekiera.
REKLAMA
Posłuchaj
Puszcza Białowieska należy do lasów o charakterze pierwotnym, które stanowią zaledwie 0,2 proc. wszystkich lasów w Europie. Jest lasem naturalnym - występuje w nim ponad 20 gatunków drzew (dla porównania w przeciętnych lasach gospodarczych, które w ogromnej większości pokrywają nasz kraj, są to 1–2 gatunki). Puszcza Białowieska jest wielowiekowa i wielogatunkowa. Odnawia się naturalnie i nie potrzebuje sadzenia.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: Zmiana klimatu
REKLAMA
Prowadzi: Marta Hoppe
Gość: Katarzyna Wiekiera (Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot)
Data emisji: 20.06.2024
Godzina emisji: 19.06
REKLAMA
PR24/jt
REKLAMA