Opieka paliatywna. Liczy się każdy dzień życia
- Trzeba myśleć o końcu życia, jak o czasie umierania, a nie odchodzenia, tak jakby coś nam jeszcze zostało do załatwienia. Zespoły hospicyjne nie tylko starają się o dobranie najlepszego leku dla chorego, ale także starają się spełnić jego często nieuświadomione lub wprost niewyrażone potrzeby - mówiła w Polskim Radiu 24 Anna Jochim-Labuda, wykwalifikowana pielęgniarka i dyrektorka Puckiego Hospicjum św. Ojca Pio.
2025-03-28, 21:16
Opieka paliatywna przeznaczona jest dla osób nieuleczalnie chorych. Oferuje pacjentom i najbliższym chorego bardzo szeroko rozumiane wsparcie. Chodzi o to, aby przejść na tę drugą stronę życia w sposób godny, ludzki, który nie zostawia chorego całkowicie samego, zwłaszcza bez wsparcia psychologicznego. Aby w tym najtrudniejszym momencie życia pacjent nie czuł się nikomu niepotrzebnym ciężarem.
Posłuchaj
Życie bez bólu i lęku o przyszłość
- Chciałabym, abyśmy myśląc o opiece paliatywnej, myśleli nie tylko o zdrowiu, ale przede wszystkim o życiu. Pomagamy chorym stacjonarnie, w domach, a także ambulatoryjnie. Mamy też poradnię medycyny paliatywnej. W puckim hospicjum czekamy na wszystkich tych, którzy dowiedzieli się, że choroba nowotworowa jest już nieuleczalna. Dziś pacjent hospicjum jest traktowany inaczej niż 20 lat temu. Nowego typu leki i terapie sprawiają, że dłużej próbuje się go leczyć. A gdy trafia do nas jest już na takim etapie leczenia, że nic więcej medycyna nie można zrobić. Ale my się z tym nie zgadzamy, bo chcemy mu zapewnić do samego końca życie bez bólu, w otoczeniu bliskich, a jeśli ich nie ma, wtedy nasi pracownicy dają im tę odrobinę ciepła i wsparcia - mówiła Anna Joachim-Labuda.
Puckie hospicjum świadczy pomoc swoim pacjentom, także wtedy, gdy chory chce umrzeć we własnym domu. Ale w ostatnich latach coraz więcej chorych chce mieć zapewnianą pomoc i opiekę non stop. Dlatego chętniej niż kiedyś przeprowadzają się na stałe do hospicjum na ten ostatni, tak trudny etap ich życia.
REKLAMA
Jednym z założycieli Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio był ksiądz Jan Kaczkowski, który poświęcił swoje życie nie tylko posłudze duszpasterskiej, ale i osobom chorym. Jak sam o sobie mówił zawsze żył na "pełnej petardzie", nawet wtedy, gdy zachorował na nowotwór złośliwy (glejaka mózgu). Zmarł 28 marca 2016 roku.
***
Audycja: Samo zdrowie
Prowadząca: Artur Wolski
Gość: mgr Anna Jochim-Labuda (pielęgniarka i dyrektorka Puckiego Hospicjum św. Ojca Pio)
Data emisji: 28.03.2025
Godzina emisji: 19.33
Polskie Radio 24 / sw
REKLAMA
REKLAMA