Wybory 4 czerwca świętem narodowym? "Zmieniliśmy Polskę"

Wybory z 4 czerwca 1989 r. to rezultat porozumienia zawartego pomiędzy władzą komunistyczną a przedstawicielami części opozycji i Kościoła przy Okrągłym Stole. 35 lat temu opozycja demokratyczna w pierwszej turze wyborów uzyskała 160 ze 161 miejsc przeznaczonych w Sejmie dla kandydatów bezpartyjnych. W wyborach do Senatu kandydaci wspierani przez opozycję uzyskali 99 na 100 możliwych mandatów.

Zbigniew Janas odniósł się do dyskusji, czy 4 czerwca powinien zostać ustanowiony świętem narodowym. Zwracał uwagę, że wydarzenia 31 sierpnia 1980 r. miały olbrzymie znaczenie, ale w strajkach uczestniczyły wówczas w większości zakłady pracy z Wybrzeża. - Natomiast 4 czerwca to taki dzień, że cała Polska brała w tym udział, w największych pipidówkach ludzie jeździli na spotkania, z każdego regionu byli kandydaci Solidarności na posłów (…). Dziś zapomina się o tym, że jednym z największych i najlepszych pomysłów Solidarności były samorządy. Często jest tak, że jest rewolucja, ona wygrywa, ludzie się rozchodzą, i tych ludzi nie ma. W Solidarności tak nie było. Bardzo szybko powstały samorządy, które opierały się o Komitety Obywatelskie, to byli zaangażowani ludzie, którzy zostali włączeni w budowę nowej Polski - podkreślał.

Posłuchaj

Zbigniew Janas o wyborach 4 czerwca (Pomówmy o tym) 22:43

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Gość audycji mówił o środowisku opozycyjnym, które przygotowywało się do czerwcowych wyborów. - Nikt z nas nie myślał, żeby iść i robić karierę, czasami zdarzało się, że "ktoś nas wymyślił" i startowaliśmy do Sejmu. Potem okazało się, że zmieniliśmy Polskę - mówił były opozycjonista.

• Zbigniew Bujak o postulatach sierpnia '80. "To był program dla Polski"

44 lata temu, 31 sierpnia 1980 roku podpisano historyczne porozumienia, otwierające drogę do powstania "Solidarności" i rozpoczynające przemiany ustrojowe w Polsce. Consensus osiągnięto po 18 dniach strajku okupacyjnego w Stoczni Gdańskiej. Stronami porozumień były: delegacja Międzyzakładowych Komitetów Strajkowych, a także przedstawiciele komunistycznych władz kraju.

 * * *