Przyczyny porażki obozu Tuska. "Błąd już przy wyborze kandydata"
Publicysta I.pl Agaton Koziński uważa, że KO popełniła błąd już przy wyborze kandydata w wyborach prezydenckich. - Polska liberalna uparła się, żeby postawić po swojej stronie arcyliberała - stwierdził w audycji "Gra o Pałac" w Polskim Radiu 24. Zdaniem Marcina Terlika z Onetu na porażkę Rafała Trzaskowskiego złożyła się m.in. nieufność wyborców do rządu Tuska i liberalnych zmian.
2025-06-03, 09:50
- Gośćmi Rocha Kowalskiego w audycji Polskiego Radia 24 "Gra o Pałac" we wtorek (03.06) o godz. 08:35 byli Agaton Koziński (publicysta, i.pl) i Marcin Terlik (Onet)
Wybory prezydenckie wygrał Karol Nawrocki z poparciem na poziomie 50,89 procent. Na kandydata PiS zagłosowało w sumie ponad 10 milionów 600 tysięcy osób. 49,11 procent poparcia uzyskał jego rywal - kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski. Frekwencja w II turze wyborów prezydenckich wyniosła 71,63 procent i była najwyższa w tego typu wyborach od 1990 roku. Z wszystkich wyborów po 1989 roku wyższa była tylko w parlamentarnych z 2023 roku.
Posłuchaj
Agaton Koziński uważa, że druga tura wyborów prezydenckich "to było starcie tradycyjnej, konserwatywnej Polski i starcie nowoczesnej Polski liberalnej" - I chyba tutaj był popełniony błąd przy wyborze kandydata. To, że jednak Polska liberalna uparła się, żeby postawić po swojej stronie arcyliberała stwierdził publicysta. Jego zdaniem lepszym wyborem mógłby być Szymon Hołownia, "który jednak ma profil bardziej centroprawicowy, bardziej umiarkowany". - Na pewno nie jest wściekłym liberałem i moim zdaniem on miałby dużo większe szanse, w tym właśnie starciu między Polską liberalną a polską konserwatywną. Jego łatwo nie dałoby się wcisnąć właśnie w ten ton - "o, liberał", "o, elita", "o, bążur". On jest pod tym względem dużo bardziej zrównoważony i łatwiej, by zneutralizował te wszystkie strachy, które w oczach tradycyjnej Polski budził Rafał Trzaskowski - stwierdził gość Polskiego Radia 24.
Zdaniem Marcina Terlika "karta tego tęczowego Rafała nie była aż tak mocno grana przez jego przeciwników". - Wydaje mi się, że tutaj ogólna nieufność do rządu i do liberalnych, ale liberalnych ekonomicznie, zmian tego rządu miała spore znaczenie. Tutaj Rafał Trzaskowski jest po prostu przedstawicielem tego obozu, tego pewnego sposobu myślenia, który wzbudza w dużej części Polaków pewne obawy. No i w tych wyborach prezydenckich szukali właśnie kogoś, kto będzie mógł to zatrzymać, ochronić ich, zastopować pewne zmiany, których być może rząd nawet nie wyraża zamiaru ich przeprowadzania, ale których gdzieś tam się obawiają poprzez takie skojarzenia, że rządy Donalda Tuska wiążą się z pewnymi takimi neoliberalnymi politykami - powiedział publicysta Onetu.
Premier Donald Tusk w powyborczym wystąpieniu zapowiedział, że zwróci się do Sejmu z wnioskiem o udzielenie wotum zaufania dla rządu. Z kolei Jarosław Kaczyński chce rządu technicznego złożonego ze specjalistów.
REKLAMA
Źródło: Polskie Radio 24/paw
REKLAMA