Moskwa z kolejnymi restrykcjami
Zaangażowanie Rosji w konflikt na wschodzie Ukrainy nie pozostaje bez reakcji Unii Europejskiej. W czwartek szefowie dyplomacji państw Wspólnoty opowiedzieli się za wprowadzaniem kolejnych sankcji na Moskwę.
2015-01-29, 21:38
Posłuchaj
Bezpośrednią przyczyną czwartkowego spotkania szefów dyplomacji był sobotni atak prorosyjskich separatystów na dzielnicę mieszkaniową Mariupola. Wówczas w wyniku działań rebeliantów śmierć poniosło 30 osób, a prawie 100 zostało rannych.
Rozszerzona, czarna lista Rosjan z zakazem wjazdu do Unii i zablokowanymi aktywami finansowymi ma być gotowa do 9 lutego. Unijni ministrowie, wśród których był szef polskiej dyplomacji Grzegorz Schetyna, uzgodnili również, że sankcje dyplomatyczne nałożone w marcu ubiegłego roku, zostaną przedłużone do września.
O szczegółach ustaleń ministrów spraw zagranicznych, w Świecie w Powiększeniu mówiła Magdalena Skajewska, korespondentka Polskiego Radia w Brukseli.
Kłopoty Wspólnoty
Zaostrzający się konflikt w Donbasie to nie jedyne zmartwienie unijnych przywódców. Wygrana lewicowej SYRIZY w greckich wyborach parlamentarnych, stawia pod znakiem zapytania przyszłość polityki „zaciskania pasa”, która została wymuszona na Atenach.
REKLAMA
Jak mówił w Polskim Radiu 24 dr Sebastian Płóciennik, ekspert Polskiego Instytut Stosunków Międzynarodowych, potencjalne wycofanie się Greków z obecnych reform byłoby dużym kłopotem dla Brukseli.
– To oznaczałoby koniec dotychczasowej strategii dotyczącej reformowania greckiej gospodarki. Jednak polityka polegająca m.in. na surowości fiskalnej i cięciach budżetowych, przyniosła bardzo wysokie koszty polityczne. W Grecji powstał gigantyczny ruch oporu, który sprzeciwia się zmianom wymuszonym przez Brukselę – tłumaczył gość PR24.
Gospodarzem audycji Świat w Powiększeniu był Michał Strzałkowski.
PR24/mp
REKLAMA
REKLAMA