Problemy ubogich w Polsce
W Polsce zwiększa się odsetek osób, które postrzegają biedę jako zawinioną ze względu na niechęć do pracy, niezaradność życiową, patologię lub alkoholizm. Jak odnosimy się do ludzi biednych i problemu ubóstwa?
2013-05-17, 19:28
Posłuchaj
Praca zbiorowa pod redakcją prof. Elżbiety Tarkowskiej „Dyskurs ubóstwa i biedy”, będąca interpretacją badań dotyczących biedy, ma na celu wyjaśnienie sposobu postrzegania problemu ubóstwa w społeczeństwie polskim.
- Pogarda, poniżenie ludzi biednych jest współczesnym odpowiednikiem wyzysku, który charakteryzował poprzednie systemy. Znana badaczka z Wielkiej Brytanii - Ruth Lister – wskazuje na aspekt relacyjny, czyli jak wyglądają stosunki między światem ludzi biednych, a niebiednych. Jak osoby wyżej sytuowane i ich instytucje traktują ubogich – mówiła na antenie PR24 autorka książki.
Biedni napotykają wiele trudności, przy czym na pierwszy plan wysuwa się brak zaufania co do stanu ich posiadania. Wiąże się to ze stereotypowym postrzeganiem biedy, a także stronniczym kierunkiem mediów w opisywaniu problemu ubóstwa, gdzie często przytaczano proceder tzw. mafii żebraczej.
Temat biedy rzadko poruszany jest na łamach polskiej prasy, ewentualnie w określonych kontekstach np. regionu, rodziny. Do tego media zauważają problem ubóstwa dopiero w momencie tragedii, która łączona jest najczęściej z patologią panującą, według prasy, w tym środowisku. Pomija się tematy walki z codzienną biedą, gdzie główną rolę odgrywają strategie minimalizacji kosztów przy próbach maksymalizacji zysków.
- Dominuje bogaty dyskurs wykluczenia osób biednych, gdzie jako główne przyczyny wskazuje się ryzyko epidemii związanej z brakiem higieny, alkoholizm czy dehumanizację, czyli odebranie ubogiemu statusu człowieka. Jedynie nieliczni wykazują zrozumienie i współczucie – konkluduje prof. Elżbieta Tarkowska.
PR24/GM