Śmierć VHS i DVD
Oferowały tysiące filmów z różnych stron świata i ściągały do siebie dziesiątki spragnionych wrażeń widzów. Właśnie w wypożyczalniach VIDEO-DVD największe klasyki światowego kina sąsiadowały z absolutnymi porażkami kinematografii. Obecnie ich miejsce skutecznie zajmują Internet i telewizja cyfrowa.
2013-05-31, 18:36
Posłuchaj
Za „złotą erę” wypożyczalni VIDEO-DVD można uznać lata 90. ubiegłego wieku. Na największe hity wymagane były zapisy, a oczekiwanie na zdobycie upragnionej kopii wymagało wielkiej cierpliwości. Dziś każdy tytuł filmowy można zdobyć nie ruszając się z domu, choćby za sprawą technologii VOD. Symbolem przemian jest fakt upadku słynnej sieci wypożyczalni Beverly Hills.
- Myślę, że wypożyczalnie tradycyjne podzielą los taki sam jak wypożyczalnie mieczy czy hełmów, czyli nie przystają po prostu do epoki. W tym momencie głównym dostarczycielem rozrywki nie tylko filmowej jest Internet. Nastąpi zmiana sposobu dystrybucji – wyrokował w PR24 Andrzej Garapich, prezes firmy Polskie Badania Internetu.
Wciąż jednak są osoby, dla których stare taśmy w pudełkach z kolorowymi okładkami stanowią coś więcej niż zwykły film. Kolekcjonowanie kaset video to hobby, które można porównać do zbierania choćby znaczków pocztowych. W poszukiwaniu unikatowego egzemplarza kolekcjoner gotów jest zjeździć całą Polskę oraz wydać każdą sumę pieniędzy.
- Z najrzadszych egzemplarzy mam wiele tzw. kaset pirackich. Są to tytuły przywiezione z Niemiec, z niemieckimi okładkami, ale udźwiękowionych w Polsce, często chałupniczo. To pojedyncze egzemplarze, które wujek Stefan przywiózł z Niemiec i postanowił zarobić na nich – mówił o swojej pasji w PR24 Fabio Soldani, kolekcjoner kaset video.
REKLAMA
- Polscy dystrybutorzy nie rozpieszczają nas jeśli chodzi o niszowe tytuły. Można dostać filmy szeroko znane, komercyjne, które „szary” Kowalski kupi, ponieważ wie o nich z telewizji czy prasy. Dla nas kolekcjonerów istnieją wydawnictwa poza granicami Polski, które tworzone są przez fanów i miłośników tego typu kina – podsumował w PR24 Rafał Boguta, miłośnik i znawca kina.
PR24
REKLAMA