Piłeś? Nie jedź!
Wakacje. Upalne lato sprzyja spotkaniom ze znajomymi i przyjaciółmi. Biesiadowanie przy ognisku, czy grillowanie za miastem sprzyja piciu piwa i innych trunków. Tylko co dalej? Trzeba przecież wrócić do domu. Wielu Polaków nadal wsiada za kierownicę w stanie nietrzeźwości.
2013-08-12, 11:12
Posłuchaj
Bilans tegorocznych wakacji jest fatalny. Rekordowa liczba utonięć to nie jedyny problem. Statystki wypadków drogowych również nie napawają optymizmem. Szczególnie tragiczne są weekendy. Drogi są zatłoczone przez turystów i pijanych kierowców, którzy wracają po kieliszku z imprez.
- Każdego dnia zatrzymujemy prawie pół tysiąca osób, które prowadziły samochód pod wpływem alkoholu. W naszym społeczeństwie nadal jest zakorzenione przekonanie, że uda się po wypiciu dwóch, czy trzech piw wrócić do domu. W Polakach tkwi przeświadczenie, że jesteśmy we wszystkim najlepsi. To nie dotyczy tylko jazdy samochodem. Jesteśmy przecież też najlepszymi pływakami. Niestety statystyki tego nie potwierdzają – powiedział w PR24 insp. Mariusz Sokołowski, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji.
Wzmożony ruch spowodowany wyjazdami na wakacje, w połączeniu z nietrzeźwością wielu prowadzących pojazdy, jest zabójczy. Pijani kierowcy stwarzają zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i dla innych.
REKLAMA
- „Mądry Polak po szkodzie” – to powiedzenie doskonale obrazuje krajobraz po wypadku. Wiele razy, będąc na drodze bezpośrednio po zdarzeniu, widziałem człowieka siedzącego z tyłu, w radiowozie, w kajdankach. Taka osoba głowę trzyma między kolanami, płacze. Uświadamia sobie, że odebrała komuś życie. Niestety po fakcie. I to jest tragiczne – dodał Gość PR24.
Ostatnimi czasy policja wypowiedziała pijanym kierowcom prawdziwą wojnę. Alkomat jest najpotężniejszą bronią skierowaną w nietrzeźwych prowadzących. Zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego rozporządzenie ministra sprawiedliwości pozwalające na badanie trzeźwości, nawet bez zgody zatrzymanego, jest niekonstytucyjne. Czy stróże prawa nadal będą skuteczni?
- Ograniczanie praw i wolności człowieka nie może odbywać się w drodze rozporządzenia. Musi to regulować ustawa. Badanie trzeźwości, nawet wbrew woli zatrzymanego, regulują jednak inne zapisy prawne – chociażby Ustawa Prawo o ruchu drogowym. To sprawia, że z punktu widzenia pracy policji nic się nie zmienia. Każdy obywatel ma obowiązek poddania się badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, jeżeli policjant tego zażąda – podsumował Sokołowski.
REKLAMA
PR24/Mateusz Patoła
REKLAMA