Dr Mieńkowska-Norkiene: Polaków mogą przekonywać doraźne argumenty
– Wynik wyborów prezydenckich pokazuje, że polska demokracja jest dojrzała – oceniała w Polskim Radiu 24 dr Renata Mieńkowska-Norkiene. Politolog z Uniwersytetu Warszawskiego dostrzegła także minusy ostatniego głosowania. – Wybieramy w dużej mierze na podstawie przebiegu kampanii wyborczej – wskazywała ekspertka.
2015-05-25, 13:18
Posłuchaj
Jak mówiła w Polskim Radiu 24 dr Renata Mieńkowska-Norkiene, rezultat niedzielnego głosowania pozwala na wysunięcie kilku tez. – Po pierwsze, im mniejsza różnica między kandydatami, tym bardziej wskazuje to na polaryzację społeczeństwa – podkreślała politolog. – Wynik pokazuje też, że mamy dojrzałą demokrację. Jest w niej potencjał dla kampanii wyborczej, obietnic i prezentacji kandydatów – dodała.
Ekspertka zauważyła przy tym, że z politologicznego punktu widzenia ostanie wybory podkreślają nie tylko pozytywną stronę polskiej demokracji.
– W sytuacji, gdy jeden z kandydatów rozpoczyna kampanię wyborczą z bardzo wysokim poparciem, możliwe jest utracenie przez niego niemalże połowy potencjalnych wyborców. Warto zauważyć, że stało się tak właśnie ze względu na dobrze przeprowadzoną kampanię przez Andrzeja Dudę i źle prowadzoną kampanię przez urzędującego prezydenta – poskreślała ekspertka.
– Świadczy to o tym, że Polacy w dużej mierze wybierają na podstawie przebiegu kampanii wyborczej i mogą ich przekonywać doraźne argumenty. Jako społeczeństwo jesteśmy mało dojrzali w kwestii indywidualnych wyborów politycznych – komentowała dr Renata Mieńkowska-Norkiene.
REKLAMA
Według oficjalnych wyników z 38 na 51 okręgów wyborczych, Andrzej Duda zdobył 51,78 procent głosów, a ubiegający się o reelekcję Bronisław Komorowski zdobył poparcie 48,22 proc. społeczeństwa.
Polskie Radio 24/mp
REKLAMA