Geopolityka – przekleństwo Polski?
Polska swoim położeniem geopolitycznym skazana była zawsze na zakusy mocarstw. To położenie zdeterminowało naszą historię, a sojusze, które zawieraliśmy po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku, były tylko konsekwencją tego miejsca na mapie świata.
2014-05-09, 11:19
Posłuchaj
O problemie położenia Polski w Europie i jego konsekwencjach pisał Jan Karski w dziele „Wielkie mocarstwa wobec Polski 1919-1945. Od Wersalu do Jałty”. W związku z ponownym wydaniem książki i roku Jana Karskiego przeprowadzona została debata „Przekleństwa polskiej geopolityki, a dzisiejsze sojusze 1919-1945-1989”.
Bezpieczna Polska?
Temat polskiej geopolityki nie jest łatwy. W Polsce dawno już nie padało pytanie o bezpieczeństwo kraju, ale w związku z wydarzeniami na Ukrainie i aktywnością Rosji powracają analogie z rokiem 1939, a tym samym obawa o atak ze strony obcego państwa.
– Z punktu widzenia realiów naszego usytuowania nie jesteśmy zagrożeni, chyba że jakiś szaleniec podjąłby decyzję na Kremlu o rajdzie na Polskę, czego nikt nie przewiduje. Sojusze buduje się na złą pogodę. Spostrzeżenia Jana Karskiego przenoszą się na obecną sytuację Polski. Była pionkiem w grze wielkich mocarstw, a pytanie dotyczyło sposobu w jaki polska dyplomacja może zadbać o bezpieczeństwo naszego kraju – mówił w PR24 Eugeniusz Smolar, prowadzący debatę.
Polskie ambicje
Polska stanowiła głównie pionek w politycznej grze wielkich mocarstw, ale sama także posiadała i posiada swoje ambicje na arenie międzynarodowej. Pojawia się wiele głosów, że Polska w polityce zagranicznej nie stawia na niezależność i inicjatywę własną, a podporządkowuje się woli bardziej decyzyjnych i aktywnych państw.
– Każde państwo, również mały Luksemburg, ma swoje ambicje. Pytanie dotyczy ich zdefiniowania. Jeśli realizujemy politykę zagraniczną, to bierzemy pod uwagę swoje własne emocje, historię, przeszłość, ale również plany na przyszłość w kontekście emocji, ambicji i planów innych państw. Wielka lekcja Karskiego pokazuje, że cokolwiek Polska miałaby zrobić, to po pierwsze: jesteśmy krajem zbyt słabym. Możemy realizować swoje plany jedynie, gdy zdobędziemy przychylność większych – wyjaśniał Gość PR24.
PR24/Grzegorz Maj